Założyciel Ossolineum.
Naród polski po utracie własnego państwa rozpoczął nowe bojowanie. Walcząc o życie, o swe istnienie, do światła się garnie, ima się pióra, zdobywa wiedzę, tworzy pieśń wspaniałą i tak pracą ducha, odzyskując wpośród ludów stanowisko, które mu wydarła przemoc wrogów, nowe życie sobie wywalcza, wzmacnia je w sobie i na najdalsze zapewnia wieki. W tej chwili przełomowej teraźniejszość była smutna, pełna wielkiej i bolesnej treści. Stąd też może myśl zwracała się ku przeszłości, usiłując ocalić stargane strzępy dawnej świetności. Odwróceni od współczesnych strasznych, nieprawdopodobnych obrazów żyją wspomnieniami i Jan Tarnowski w Dzikowie, i Tadeusz Czacki w Porycku, a szczególnie Józef Maksymilian Ossoliński, który oddaje się z równie wielkiem znawstwem jak zapałem zbieraniu książek, tem potrzebniejszemu, skoro największy księgozbiór polski Załuskich rzekomo w obawie przed Niemcami uwieziono do Petersburga. Ossoliński mógł wywrzeć wpływ tem korzystniejszy, że nie był tylko zwykłym amatorem ksiąg dawnych i rękopisów, ale pierwszorzędnym uczonym, który po własnych, dokładnych badaniach nad naszem piśmiennictwem pod świeżem wrażeniem odkrytych skarbów zawołał w uniesieniu patryotycznem: „Nauka niemniej jak szabla stworzyła nasze szlachectwo“. A zresztą bardzo często martwe