Ta strona została uwierzytelniona.
Zbliżam się do usteczek, biały włos rozwieję,
Zmieszam się z odetchnieniem i przeniknę ciebie
I jestem w niebie!
Lecz kiedy... och, czujecie, wy coście kochali,
Jakim zawiść ogniem pali!...
Długo jeszcze po świecie błąkać się potrzeba,
Aż ją Bóg w swoje objęcie powoła,
Natenczas, śladem lubego anioła,
Cień mój błędny wkradnie się do nieba.
(Zegar zaczyna bić).
(Śpiewa)
Bo słuchajcie i zważcie u siebie,
Że według Bożego rozkazu:
Kto za życia choć raz był w niebie,
Ten po śmierci nie trafi od razu.
(Zegar kończy bić, kur pieje, lampa przed obrazem gaśnie,
Gustaw znika).
CHÓR.
Bo słuchajmy i zważmy u siebie,
Że według Bożego rozkazu:
Kto za życia choć raz był w niebie,
Ten po śmierci nie trafi od razu.