Ta strona została przepisana.
On to na sławie zbuduje ogromy[1]
Swego kościoła!
80
Nad ludy i nad króle podniesiony;
Na trzech stoi koronach, a sam bez korony:
A życie jego — trud trudów,
A tytuł jego — lud ludów;
Z matki obcéj; krew jego, dawne bohatéry:
85
A imie jego cztérdzieści i cztéry.
Sława! sława! sława! (zasypia)
aniołowie schodzą widomie
Usnął — Wyjmijmy z ciała duszę, jak dziecinę[2]
Senną z kolebki złotéj, i zmysłów sukienkę
Lekko zwleczmy; ubierzmy w światło jak jutrzenkę,
90
I lećmy. Jasną duszę nieśmy w niebo trzecie,
Ojcu naszemu złożyć na kolanach dziecie:
Niech uświęci sennego ojcowską pieszczotą;
A przed ranną modlitwą duszę wrócim życiu,
I znowu w czystych zmysłów otulim powiciu,
95
I znowu złożym w ciało, jak w kolebkę złotą.
- ↑ w. 78 w R1: On na opoce zbuduje ogromy.
- ↑ ww. 87—95 brzmiały pierwotnie w R2:
Usnął — uwolnim duszę s ciała, jak z powicia
Białego senne dziecie i zmysłów sukienki
Lekko zwleczmy; rozwiążmy wszystkie wstążki życia,
Nad świat lećmy ją skąpać w promieniach jutrzenki.
I nieśmy senną, czystą, nieśmy w niebo trzecie
Ojcu wielkiemu złożyć na kolanach dziecie,
Niech swą pobłogosławi sennego pieszczotą.
A przed ranną modlitwą duszę wrócim życiu
I okryjemy w ciała czystego powiciu
I położym w samotność jak w kolebkę złotą.
Zaraz po napisaniu Poeta wiersze powyższe przekreślił i napisał tekst taki, jaki mamy w wydaniach. Po napisaniu ww. 87—95 Poeta zaznaczył w R2:
Koniec sceny I-szej.
Poeta uważał wszystko od Improwizacji aż do końca Widzenia X. Piotra za jedną scenę! i to scenę pierwszą! Świadczy to, że Improwizacja wielka tworzyła pierwotnie początek i niejako zarodek całej trzeciej części Dziadów.