Ta strona została przepisana.
doktor
Właśnie przedstawiam pokornie,
To jest rzecz umówiona, i te wszystkie spiski[1]
Kieruje, jak wiem pewnie, Książę Czartoryski.[2]
senator schwytuje się z krzesła
do siebie:
Kto wié — eh! — Śledztwo lat dziesięciu,
320
Nim się książę wyplącze, jeśli ja go splątam.
do Doktora:
Skądże wiész?
doktor
Dawno, czynnie, sprawą się zaprzątam.
senator
I Pan mnie nie mówiłeś?
- ↑ w. 316 To jest ] Że to R1.
- ↑ w. 317 Książę Adam Jerzy Czartoryski, ur. 1770, wówczas Kurator Uniw. Wileńskiego, późniejszy prezes Rządu Narod. w r. 1831. Ob. korespondencję jego z J. Twardowskim, rektorem Uniw. Wil. (Poznań, 1809) i Mościckiego W. i W. Indeks. — Na emigracji Czartoryski był kierownikiem duchowym narodu przez lat trzydzieści, aż do śmierci w r. 1861.
- ↑ w. 318—324 w R1: Qu’-est-ce que Vous me dites mon cher o xiążęciu.
doktor
(o długo, długo musiałem się krzątać)
masz ślady — E E (śledztwo) to jest trzeba na to lat dziesięciu
Nim się xiąże wyplącze, jeśli ia go wplątam.
Skądże wiesz
doktor: od roku iuż się tem zaprzątam
Nareszcie wynalazłem mam ślad oczewisty. - ↑ w. 318 w D: Qu’-est-ce que Vous me dites; ręka kobieca poprawiła jak w tekście.
- ↑ w. 318—319 Que me dites vous là mon cher... Impossible = Co mi Pan mówisz, mój drogi, to niemożliwe.