Ta strona została przepisana.
kobiéta
I znowu nazad zawrócił,
I tylko raz okiem rzucił,
Ach raz tylko, — jakie oko!
guślarz
180
Pierś miał zbroczoną posoką,[1]
Bo w téj piersi jest ran wiele:[2]
Straszne cierpi on katusze,
Tysiąc mieczów miał on w ciele,
A wszystkie przeszły — aż w duszę.
185
Śmierć go chyba z ran uleczy.[3]
kobiéta
Któż weń wraził tyle mieczy?[4]
guślarz[5]
Narodu nieprzyjaciele.
kobiéta
Jedną ranę miał na czole,[6]
Jedną tylko i niewielką,
190
Zda się być czarną kropelką.
guślarz
Ta największe sprawia bole:
Jam ją widział, jam ją zbadał;[7]
- ↑ w. 180 miał ] ma R1.
- ↑ Zam. w. 181, którego niema w R1 czytamy tam: Tkwi w niej jeszcze dawna rana Widać, że w duszę zadana, Lecz koło niej innych wiele.
- ↑ w. 185 w R1: Nikt go z ran tych nie wyleczy.
- ↑ w. 186 weń ] mu R1; wraził ] wsadził D. Mickiewicz poprawił.
- ↑ po w. 186 czytamy w R1: Przeleciał, lecz jam go zbadał.
- ↑ ww. 188—190 wypowiada w R1 Guślarz, nie zaś jak w wydaniach Kobieta. w. 188 miał ] ma R1.
- ↑ w. 192 niema w R1.