Strona:Adam Mickiewicz - Dziady część III.djvu/240

Ta strona została przepisana.
PRZEGLĄD WOJSKA[1]

Jest plac ogromny: jedni zowią szczwalnią;
Tam car psy wtrawia, nim puści na zwierza;
Drudzy plac zowią grzeczniéj gotowalnią:[2]
Tam car swe stroje próbuje, przymierza,[3]
       5 Nim w rury, w piki, w działa ustrojony,[4]
Wyjdzie odbierać monarchów pokłony. —[5]
Kokietka, idąc na bal do pałacu,
Nie tyle trawi przed zwierciadłem czasów,

  1. Przegląd wojska. Nagłówka tego niema R1, jest natomiast w R2.
  2. w. 3 w R1: inni go grzeczniej zowią gotowalnią.
  3. Po w. 4 w R1 pierwotnie dwa wiersze przekreślone:
    (Dłużej i z większą pracą i wyborem
    Nizli kokietka przed modnym). Rozwinięte jako w. 7—10.
  4. w. 5 w R1: Nim w piki, w rury, w działo ustrojony.
  5. w. 6 monarchów ] od królów R1.
    Stosunek tekstu do R1: 7—10 = w R1 jako wiersze 9—11, w warjancie po w. 351. 11—14 = w R1 jako dopisek, uszkodzony dziś, po 342 w. 15—24 = 346—353.
    Cały ustęp brzmi tak w R1:
    Są co plac zowią toczydłem (barwierza) chirurga
    Bo tu car naprzód (swoj) lancety szlifuje,
    Nim wyciągnąwszy rękę s Petersburga
    Tnie po Europie..., nim ona poczuje,
    Nim przyjdzie kongres, nad chorym poszlocha,
    Już krew upuści s Turka albo Włocha.
    Warjant: Lecz nim wysiedzi jak głęboka rana
    Nim znajdzie leki od nagłej krwi straty,
    Już car puls przetnie szacha (lub) i sułtana
    Nim się nad chorym napłacze, nastracha
    Nim się umówi o leków zapłaty
    Już car puls przetnie sułtana i szacha
    Lub krew ostatnią wypuści s Sarmaty.
    Kokietka idąc na bal do pałacu
    Nie strawi tyle przed zwierciadłem czasów,
    Nie zrobi tyle uśmiechów, grymasów
    Ile car codzień na tym swoim placu.
    (Nim się do woli nad chorym) naszlocha
    (Nim się umówi o leków zapłaty)
    (Już car... krwi) przetnie p turka albo włocha
    (Albo odetnie) (odetnie jaką cze... sarmaty
    Plac rożnych imion, lecz w języku rządów
    Zowie się placem wojskowych przeglądów.