Strona:Adam Mickiewicz - Dziady część III.djvu/25

Ta strona została przepisana.

(balowej). Mamy w Ustępie obrazy natury północnej i ludzi tamtejszych (Droga do Rosji, Przedmieścia stolicy), mamy psychologję i patologję ówczesnego Petersburga, znakomitą charakterystykę cara w todze Rzymianina (Pomnik Piotra W.), wreszcie arcydzieło obserwacji i malowniczego odtworzenia epoki w wierszu p. t. Przegląd wojska.
Jak z jednej strony krajobrazy, skreślone w Ustępie z prawdziwem mistrzowstwem, pełne są życia i nawet w drobiazgach są wierne, tak z drugiej strony ludzi ówczesnych bezlitośnie przedstawił poeta w całej, ohydnej, nagości dusz »wspaniałych«, spodlonych despotyzmem, przekupstwem i zanikiem godności człowieczej. Te wiersze, pełne gorzkiej ironji i zjadliwego sarkazmu, pisane były pod bezpośredniem wrażeniem katastrofy r. 1831, w chwili, gdy cała Europa wrzała oburzeniem — niestety bezsilnem — na północnego Tyrana i nie szczędziła mu obelg.[1]

Ustęp poświęcał Mickiewicz »Przyjaciołom-Moskalom«. Żrąca i paląca gorycz poematu polskiego, wyssana z krwi i łez Ojczyzny nieszczęśliwej, miała w przekonaniu poety gryźć okowy

  1. Ob. potężny wiersz (XL) w cyklu poezyj Wiktora Hugo, zatytułowanym Les feuilles d’automne. Zbiór ten wyszedł w Paryżu w listopadzie 1831 r., a »Revue des deux mondes« zamieszcza o nim artykuł Sainte-Beuve’a już w grudniu 1831 r. — Z wszelkiem prawdopodobieństwem przyjąć możemy, że Mickiewicz miał Les feuilles d’automne w ręku w pierwszych miesiącach 1832 r., a więc przed napisaniem III-ej części Dziadów.