czeństwie pewne skrupuły i zastrzeżenia przy zawieraniu związków małżeńskich, to niestety co do gruźlicy nikt nie robi tu sobie żadnych skrupułów i niemal codzień zawierają związki małżeńskie chorzy na piersi ze zdrowymi, a co gorzej chorzy z chorymi i to w stadium ostrem! A jednak przecież gruźlicę da się często wyleczyć lub choćby podleczyć, trzeba jednak do tego dobrej woli i dużej dozy cierpliwości. Bardzo często żenią się ludzie doskonale wiedząc, że są chorzy i zdając sobie sprawę ze swego stanu zdrowia, wstępują w związki małżeńskie nawet gorączkujący twierdząc, że ciągnie ich nieprzeparcie miłość i że drugi osobnik wie o stanie ich zdrowia i zgadza sę dzielić dolę i nie dolę z chorym!
Znaną jest rzeczą, że chorzy na piersi w ciężkiem stadjum są zwykle erotycznie do tego podnieceni, ale zapominają ci ludzie, że chodzi tu nie tylko o nich lecz o przyszłe potomstwo!
Wobec tych smutnych faktów koniecznem jest, jak to wspominamy na innem miejscu, by ludzie pragnący wstępować w związki małżeńskie musieli się wykazać świadectwem lekarskiem, że stan ich zdrowia pozwala na zawarcie związku tak ze względu na siebie jak partnera i na ewentualne potomstwo, a dalej by ludzie chorzy na cięższe formy gruźlicy najpierw sumiennie się leczyli, a dopiero potem myśleli o zawieraniu małżeństwa.
Prócz tego ciąża pogarsza nieraz bardzo stan płuc kobiety cierpiącej na gruźlicę, a cierpienie to, jak wiadomo, jest bardzo częstem i najgroźniejszem właśnie w tym wieku, kiedy kobieta dojrzewa. To samo odnosi się do cierpienia nerek, które również może podczas ciąży lub porodu tak się pogorszyć, że wywołuje zupełne ustanie funkcji nerek i zatrucie organizmu, cechujące się utratą przytomności i drgawkami czyli chorobą zwaną: rzucawką porodową (Eclampsia).
Wobec tych wszystkich niebezpieczeństw grożących
Strona:Adolf Klęsk - Bolesne strony erotycznego życia kobiety.djvu/134
Ta strona została przepisana.