dziecko i mieć na uwadze wyżej wspomniane fakta i dlatego nie powinno się nigdy tego czynić bez porady i pomocy lekarza.
Być zawsze młodym i nie zestarzeć się, względnie starzejąc się odmłodzić jest pragnieniem każdego człowieka, a nawet marzy o tem uczony Faust w swojej ponurej pracowni.
Czyż dziwić się więc należy, że tembardziej pragnie pozostać młodą przekwitającą kobieta, której nieraz jedynym celem życia było to, by być świeżą, młodą i czarującą!
Już w starożytności próbowano rozmaitych kuracji odmładzających. W Indjach naprzykład kuracji takiej trzeba było poświęcić aż sześć miesięcy życia, a przez ten czas odżywiał się osobnik tylko mlekiem, ryżem i cukrem, rano i wieczór brał zimne kąpiele i zażywał rozmaite lekarstwa drogą nosa lub zapomocą lewatyw. Egipcjanie starali się odmładzać przez wywoływanie ciągłych wymiotów i pocenie się. Król Dawid (o czem wspominamy na innem miejscu) odmładzał się za poradą kapłanów przez przebywanie z młodą dziewczyną Abisak Sunem (stąd nazwa sunamityzm) twierdzono bowiem, że ciągłe przebywanie w atmosferze młodych ludzi lub zwierząt, wpływa odmładzająco na starego człowieka. Kurację taką stosował też Barbarossa i Rudolf Habsburgski.
Z chwilą, gdy przekonano się, że krew jest najżywotniejszym sokiem w organizmie, zaczęto próby odmładzania przez puszczanie tejże i wlewanie w jej miejsce krwi młodych osobników. Ludwikowi XIII. królowi Francji, w ostatnim roku życia puszczano dlatego dlatego 47 razy krew. Papież Innocenty VIII. polecił sobie