że i między mężczyznami pojedynki obecnie należą już do rzadkości.
Za czasów Richelieu’a odbył się pojedynek na pistolety pomiędzy markizą Nesle a hrabiną Polignac o ukochanego mężczyznę. Pierwsza strzeliła markiza i trafiła w drzewo, następnie strzeliła hrabina i trafiła swoją rywalkę w ucho. W epoce Ludwika XIV. pojedynki między kobietami były nawet w modzie, a wielką sławę zyskała sobie na tem polu pewna artystka, która pojedynkowała się zaciekle nietylko z kobietami ale i z mężczyznami.
Znany z historji jest też pojedynek w wieku XVII dwóch dam z towarzystwa z powodu hrabiego de Riome, który później został opatem. Hrabia dowiedziawszy się o pojedynku udał się na miejsce spotkania i rzucił się pomiędzy strzelające do siebie rywalki i uległ zranieniu, wskutek czego rywalki pogodziły się natychmiast i z całem poświęceniem pielęgnowały potem chorego.
W roku 1867 odbył się znów pojedynek pomiędzy dwoma artystkami teatru Variete Silly i sławną Schnejderką. Silly chybiła, a Schnejderka wobec tego strzeliła w powietrze. W następnym roku pojedynkowały się znów w Nicei dwie paryżanki, z których jedna strzaskała drugiej rękę. W rok potem w Waszyngtonie odbył się pojedynek dwóch pań, z których jedna, córka znanego przemysłowca, została zraniona w ramię. Rzadko przychodzi do kilkakrotnego spotkania. W roku 1870 w okolicach Wallencji odbył się pojedynek pomiędzy dwoma kuzynkami pannami Gonzalez. Warunki były bardzo ciężkie, bo pierwsze cztery strzały miały być wymienione z odległości dwudziestu kroków, następne cztery z odległości piętnastu, a ostatnie cztery z odległości dziesięciu kroków. Po piątym strzale padła jedna z kuzynek trupem, wobec czego przeciwniczka i dwie sekundantki zemdlały z przerażenia!
Strona:Adolf Klęsk - Bolesne strony erotycznego życia kobiety.djvu/165
Ta strona została przepisana.