wynika, że praca kobiety nie wpłynęła zupełnie w sensie ujemnym na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Ciekawą jest rzeczą, że również wbrew temu, co się powszechnie twierdzi, małżeństwa młodych osobników, którzy oboje jeszcze nie mają stanowiska, niemal wszystkie uważają się za bardzo szczęśliwe tak, że tu nasuwa się znów myśl, że nie dobrobyt ani pozycja odgrywała tu główną rolę.
Za szczęśliwe uważały się też małżeństwa, w których na odwrót oboje małżonkowie pracują wspólnie w jakimś zawodzie lub interesie, a same kobiety w odpowiedziach swoich twierdzą, że uważają wspólną pracę z mężem za jakiś czynnik wiążący ich jeszcze silniej z małżonkiem i utrzymający harmonję w ich małżeństwie.
Łącznie z zawodem omówić trzeba kwestję zawartą w dalszem pytaniu: czy pieniądz daje w małżeństwie szczęście?
Wydawało by się pozornie, że ludzie zamożniejsi powinni czuć się w małżeństwie szczęśliwsi, bo mogą sobie pozwalać na rozmaite rzeczy i zadawalniać wszystkie swe pragnienia, a z drugiej strony wiemy, że wiele nieporozumień małżeńskich wypływa z kłopotów materjalnych. Tymczasem wynik ankiety powiedział coś innego. Najwięcej szczęśliwych małżeństw spotyka się u ludzi średnio zamożnych. Tak naprzykład w małżeństwach, w których dochód miesięczny wynosił więcej jak 6000 złotych, było tylko sześćdziesiąt siedm kobiet szczęśliwych, zaś w rodzinach, w których dochód był bardzo mały 50% kobiet uważa się za nieszczęśliwe. Tłumaczymy sobie to u majętnych kobiet znudzeniem i tem, że właściwie już same nie wiedzą, czego pragną, zaś u kobiet biednych, przeciążeniem pracą domową i brakiem wszelkich przyjemności, jakoteż możności strojenia się. Co do mężczyzn to również najwięcej nie zadowoleni z małżeństwa byli mężczyźni bogaci.
Strona:Adolf Klęsk - Bolesne strony erotycznego życia kobiety.djvu/181
Ta strona została przepisana.