Strona:Adolf Klęsk - Bolesne strony erotycznego życia kobiety.djvu/9

Ta strona została skorygowana.

pozwala, podczas gdy inne głębokie, poważne i szlachetne porywy miłosne jako pozamałżeńskie kategorycznie potępia, przyczem ofiarą pada zwykle kobieta i jej bierze się wszystko za złe i ją tylko zato wyrzuca poza nawias społeczeństwa!
Świat potrzebuje pozorów, by był całym światem, a gdy ich niema, staje się półświatkiem.
Idą też ludzie przez życie dziwnemi nieraz drogami. Główną „legalną“ wloką się nieraz przy sobie przez całe życie skute kajdanami małżeństwa, nie rzadko nienawidzące się pary, marzące tylko o tem, by się rozdzielić, a bocznemi ścieżkami iść muszą kobiety nieraz szlachetne i godne miłości, muszące tylko ciągle tęsknie patrzeć za swym ukochanym, który idzie główną drogą, również ciągle zwracając wzrok ku ukochanej kobiecie, która iść musi tą boczną, bo niema prawa dostępu do głównej. Rzadko udaje się której z nich dostać się na tę główną drogę, a choć się na nią dostanie, to często chce ją ktoś zepchnąć z niej, nie bacząc, że jednak obok jest przepaść głęboka, która te dwie drogi od siebie oddziela. O głębokości jej świadczy to, że wszelkie próby przerzucenia przez nią jakichś pomostów okazują się ciągle bezskuteczne. Mówi się zawsze o miłości pozamałżeńskiej z przekąsem, politowaniem lub oburzeniem, a do kobiet, które wskutek pewnych przeszkód życia nie mogły połączyć się legalnie ze swym ukochanym u stóp ołtarza, zwraca się cały świat z pogardą lub też stara się je moralizować. Lecz jak odbywa się to moralizowanie? Czyż idzie tam ktoś ze szczerością i sercem jak do duszy bratniej lecz biednej i zbolałej? Zwykle bywa zupełnie inaczej, a matka zwracając się do kochanki syna wychodzi z założenia, że ona winna temu „nieszczęściu“ jej dziecka, zapominając, że właśnie często ów syn uwiódł tę kobietę a ona oddała mu tylko swe gorące serce i czystość uczucia łudząc się, że te swe najdroższe klejnoty duszy złożyła w szlachetne ręce. Jest to jedna

7