sprawę, to jest nadmiernie wzmożenie popędu płciowego.
Wskutek tego mylnego zapatrywania, że kobieta niema popędu płciowego, względnie, że może obejść się bez stosunków płciowych i tylko mężczyzna może ją seksualnie pobudzić, skazywano kobiety na różne barbarzyńskie zwyczaje, chcąc mieć naprzykład pewność, że kobieta pod nieobecność męża dochowa mu wierności, względnie nie będzie w stanie go zdradzić.
Rycerze udający się na wyprawy krzyżowe, zakładali żonom „pasy czystości“, od których kluczyk nosili przy sobie. Gorszemi jeszcze były tak zwane infibulacje, to jest mechaniczne zamykanie części płciowych kobiety.
Kończymy ten rozdział, reasumując wszystko następująco:
Popęd płciowy u kobiety normalnej istnieje, a zupełny brak tegoż jest właśnie anormalnością. Popęd ten jest jednak zasadniczo różnym i nie można go mierzyć miarą męzkiego. To, że wiele kobiet pozornie, czy faktycznie tego popędu nie posiada czy go nie okazuje, ma swoją przyczynę w zupełnie innych warunkach fizjologicznych kobiety, w zupełnie innym wychowaniu i wpajaniu pewnych zasad, nie rzadko w chorobach organów płciowych kobiety, a wreszcie w tem, że dany mężczyzna nie mógł czy nie umiał wzbudzić do siebie sympatji kobiety i podniecić jej zmysłów, gdyż właśnie tutaj istnieje zasadnicza różnica pomiędzy mężczyzną a kobietą. O ile każdy niemal mężczyzna rozbudzony płciowo i dojrzały, potrafi każdej chwili pobudzić się płciowo do którejbądź przystojnej czy sympatycznej kobiety, o tyle naodwrót kobietę pobudzić może tylko bardzo sympatyczny dla niej i „działający“ na nią mężczyzna, choćby nawet nie był on pięknym. Naodwrót wydarza się nieraz, że kobieta pomyliwszy się w typie, zaczyna odczuwać do danego
Strona:Adolf Klęsk - Bolesne strony erotycznego życia kobiety.djvu/94
Ta strona została przepisana.