Strona:Adolf Pawiński - Portugalia.djvu/98

Ta strona została przepisana.

ale że taki sam zwyczaj lub obrządek religijny czy środek lekarski istniał i w dalekich nad oceanem stronach, stanowiących część dzisiejszéj Portugalii.
Jeżeli sądzić można, a nic się temu nie sprzeciwia, po tych różnych narzędziach kamiennych, które się w pokładzie górnym znalazły, o stopniu uspołecznienia człowieka, przyjść należy do wniosku, że owi troglodyci — jak zwykle mieszkańców pieczar nazywają — daleko już posunęli sztukę obrabiania krzemieni. Znaleziono bowiem znaczną ilość noży krzemiennych o dwu ostrzach; ale szczególnie dziwną doskonałością w kształcie zewnętrznym odznaczają się strzałki, przeróżnéj wielkości i przeróżnych kształtów. Wszystkie są ząbkowane, a nacięcia na brzegach mają tak subtelne, jakby to były najdelikatniejsze wąsiki drobnych listków. Siekierki gładzone należą podobnież do przedmiotów, które na siebie w tém wykopaliska zwracają uwagę.
W glinianych naczyniach, które również znaleziono, to uwydatnić wypada, że są one po większéj części grubéj roboty, w ręku toczone i nie świadczą o wyższym stopniu uzdolnienia garncarzy ówczesnych. Nie należy jeszcze i tego pominąć milczeniem, że wydobyto z górnego pokładu jeden całkowity garnek, dość znacznych rozmiarów, co tém więcéj tu na uwagę zasługuje, że tak rzadko podobne naczynia znajdują się w całości.