Strona:Agnieszka Pilchowa - Pamiętniki jasnowidzącej tom I.pdf/91

Ta strona została przepisana.

pancerz lśniący palić się będą niskie siły i załamywać się będą rogi szatana, kruszyć się będą jego chmurne skrzydła.
Ci, co będą twierdzić, że mimo swych modłów, próśb, a nawet ofiar, składanych w celu przebłagania Boga, nie doznają Jego mocy, Jego miłosierdzia — u tych z pewnością przeważa jeszcze zło. Jeżeli nie zdobędą się na cierpliwość i siłę do wydobywania się z niego, to mogą im przyjść z namiastką Boskiej Miłości ci, którzy zawsze potrafią sobie znaleźć dostęp do narzekających, że ich Bóg karze, że są niewinni, nic złego nie robią, a Bóg ich srogo doświadcza. Ale gdy kto zechce zrozumieć życie, gdy w biedzie swej, w utrapieniach upokorzy się, to chociażby i szatan zastępował mu drogę, naprzemian to cicho w twarz mu się śmiejąc, to znów szepcąc słowa otuchy — chociażby mu mówił, że prowadzi go w imię Boże, i że jest jego dobrym aniołem stróżem, to ten ktoś, chcący poznać samego siebie i zbliżyć się ku Bogu, z pewnością odczuje w duchu, czy prawdziwy przyjaciel chrześcijanin podpiera i wzmacnia go myślami w drodze, czy tylko krąży naokoło niego pokusiciel.
Duchy nieszczęśliwe, ciemne, twierdzące rozmyślnie, że przychodzą w imię Boże, będą mieć odjęte prawa przez samych siebie stworzone, robienia źle. Przekreślonem zostało w szerokich niezmierzonych przestworzach ich prawo, a wszyscy twierdzący, że przychodzą w imię Boże, w istocie zaś zamierzający dalej czynić źle, będą zmuszeni i już są zmuszeni czynić dobrze. Niema już takiego prawa w przestworzach, ni na ziemi, żeby ktoś w imię Boga mógł czynić źle — bo tem samem, że powołuje się na Boga, zmusza siebie samego do rychłego spłacania starych długów i czynienia dobrze.
Nastał okres ukrócenia wolnej woli. Ukróconą została podczas zrodzenia się Chrystusa; Chrystus zwyciężył zło, które dawniej gorszem było, niż jest dzisiaj. Obecnie powtórnie ukróconą została wolna wola, szerzej otwierają się podwoje do Nieba. Ciężkie też będą nadchodzić chwile dla mieszkańców tego świata — ciężkie dla tych, którzy nie chcą zawrócić z dotychczasowej błędnej drogi życia. Lecz te straszne utrapienia będą dla nich dobrodziejstwem i dzięki nim szybciej będą mogli uwolnić się od złego, jeżeli tylko zechcą.
A miłość ofiarna śpieszy cierpiącym z pomocą. Toteż są i będą ciężary przewinień dusz zaślepionych brane na własne barki przez silniejszych ich braci na ziemi i w zaświecie — a to w takiej mierze, w jakiej je w dobrej woli ten i ów uniesie.
Losy żywotów ludzkich się rozstrzygają. Wielu wędrowców tego świata z dobrą wolą w duchu w odłączeniu podczas snu zaciągnęło się i zaciągać się jeszcze będzie w ochotnicze rzesze wojsk bożych, a kiedy zbudzą się, nie będą sobie zdawać sprawy, co przeżyli. Nie będzie to pogwałceniem ich woli; tyle będzie się brać z ich ducha, ile będą zdolni wykonać. Czasem jak zajdzie potrzeba, to niejeden i na fizycznym planie przy wyrównywaniu swej własnej Karmy, mając trochę wolniejsze barki i jeszcze dość siły, poniesie ciężary innych.