Strona:Agnieszka Pilchowa - Spojrzenie w przyszłość.pdf/50

Ta strona została przepisana.

świadectwo! Mordować, palić, strzelać, dręczyć do ostatniego tchu wszystkich tych, którzy przyznają się, iż wierzą w Chrystusa, w Boga, i wierni są, lub chcą być wierni Jego nauce! Pojmać ich wszystkich w ciągu kilku lat i zaciągnąć, jak bydło do robót najcięższych! Mordować rodziców i starców, sprzeciwiających się naszym rządom, a dzieci ich wychować w duchu postępu nowej cywilizacji, by nowi ludzie z nich wyrośli, umieszczać ich we wielkich szkołach i czuwać nad nimi, wychowywać w karności, nie dopuszczać żadnej myśli o Bogu, wyznaczyć za te przestępstwa najcięższe kary, choćby i karę śmierci. Dawać nagrody, zapewniać dobrobyt tym, którzy odznaczą się w naszej służbie, zagarnąć cały świat ze wszystkimi jeszcze pozostałymi ludźmi! Zburzyć stary, stworzyć nowy świat!
Wyrwać ludzkości wszelką pamięć o Bogu, stworzyć warunki, któreby uniemożliwiły przyjście na świat jakiemukolwiek duchowi światlejszemu, czystszemu, któryby ludziom miał przypominać o Bogu.
Zresztą pozostać miałyby na ziemi już tylko jednostki, powolne mocarzom piekieł, wszyscy inni mieliby wyginąć i nie być już dopuszczani na świat. Tak więc według ich zamierzeń zostałby uniemożliwiony dostęp na świat przedewszystkiem tym, którzyby zginęli od gazów trujących. Bo te przy współudziale ich klątwy rozrywałyby nietylko ciało fizyczne, ale przedewszystkiem ciało astralne. Ileż to nieszczęsnych kalek w strzępach powłoki astralnej błąkałoby się w zaświecie, ściganych przez straszne potwory, nie mających nigdzie przytułku. Tak rozbitym trudnoby było nawiązać kontakt magnetyczny ponownie z tym światem i dopomagać do rozrostu płodu swego nowego ciała w łonie matki — a tem samem mieliby utrudniane spłacanie za-