Strona:Agnieszka Pilchowa - Spojrzenie w przyszłość.pdf/61

Ta strona została przepisana.

zarządzeń? Czyż jest nim tylko oburzenie i protest przeciw ewentualnym małym zyskom za te produkty? O nie, głębsza przyczyna kryje się w naszym Losie. Pewnie, że wielką przeszkodę dla dobrych odruchów, któreby mogły łagodzić, a nawet niweczyć ciosy karmiczne, jest tak nieraz bezmyślny kapitalizm i wypływający z niego niesumienny podział dóbr doczesnych, a także zamykanie granic.
Ciężką pracę mają opiekunowie ludzkości, którzy stoją jak strażnicy, przy języczku wagi, na której ważą się losy ludzkie i usiłują przeważyć umiejętnie na szali dobra, mając baczne oko zwrócone na to, co nieprzyjaciel rzuca na szalę przeciwną. Szukają oni i na ziemi ludzi dobrej woli, lub chociażby skłonnych do dobrego, którzy pomogą im dobremi myślami i czynami do przeważenia zła dobrem.

Widzę, że podobnie jak naokoło ziemi zamyka się krąg, a raczej sklepienie, wewnątrz którego ścieśnia się jej dorobek wraz z należącemi do niej duchami w ciałach i bez ciał, tak i nad poszczególnemi państwami tworzą się podobne kręgi, albo ściślej mówiąc, sklepienia, wewnątrz których skupiane zostaje własne zło karmiczne każdego z nich.
Ciężką klęskę gotuje sam sobie naród niemiecki przez swój częsty bunt przeciw prawom boskim, jeżeli się na czas nie opamięta.
Podobnież wszystkie narody są zamknięte w obrębie swoich własnych grzechów, cierpią i cierpieć jeszcze będą. Ponieważ każdy ma coś na sumieniu w mniejszym lub większym stopniu i musi się z tem sam u siebie uporać — mniej już czasu zostanie na rzucanie się jednych państw na drugie w żądzy odwetu za poniesione krzywdy.