Strona:Agnieszka Pilchowa - Spojrzenie w przyszłość.pdf/82

Ta strona została przepisana.



W każdem państwie są ludzie dobrzy i źli. Dobrze że i u naszych sąsiadów Niemców są też zacni ludzie. Widzę, jak plonie tam sporo dobrych myśli, stwarzanych przez obywateli, którzy już trzeźwo patrzą na życie i brzydzą się przelewem krwi.
Nie znam was wszystkich po imieniu, wy kochani bracia i siostry w Chrystusie, ale myśli wasze, wasza wiara w Boga są mi bliskie i drogie. Niechaj myśli wasze przyniosą błogosławione owoce, niechaj niweczą złe zacietrzewienie, jakie coraz bardziej kłębi się w waszym kraju.
Rosną chmury, a chociaż prawie nad każdem państwem wiszą one w mniejszych czy większych skupieniach, to jednak gdyby się nie ścierały wzajemnie i nie łączyły ze sobą, nie przyszłoby do burzy, na jaką się zanosi.
Wzięliście sobie za godło swastykę, bracia Niemcy. Nie obracajcież jej „odwrotną stroną“, boć chce na niej pisać i pisze duch nieczysty: „Pod tym znakiem zwyciężą Niemcy i zawojują świat cały!“
Niechże zalśni wam prawdziwa swastyka — symbol wiecznego ruchu w miłości i zgodzie z wszystkiemi narodami. Niech oświeci wam drogę do wyzwolenia duchowego z pęt ciężkiej Karmy.
Krzyż i swastyka... Jeden z czcią całuje krzyż z wizerunkiem Chrystusa, a drugi go z szyderczym uśmiechem znieświęca i depce. I szatan posługuje się krzyżem, odprawiając czarne msze i nakłaniając innych do tego.