Strona:Agnieszka Pilchowa - Spojrzenie w przyszłość.pdf/83

Ta strona została przepisana.

A swastykę także zna, zna jej symboliczne znaczenie i umie ją dostosować do swej ciemnej roboty.
Niechże na waszych sumieniach nie zacięży ta swastyka, na której rysują swoje plany niedobre duchy. Nastaje już nowa era, a w niej ukrócanie złej woli. I słyszałam głosy ze świata duchów, iż nie wolno już odtąd czynić źle w imię Boże. Kto nadużywać będzie świętych haseł dla przeprowadzenia swych brudnych planów, sam położy kres temu złu i będzie zmuszony czynić dobrze w imię tychże haseł. Kto zasłaniać się chce Bogiem, musi w imię Jego czynić dobrze — a swastyką dajecie do zrozumienia, iż znacie prawa Boże i odwieczne prawa wszechświata — czyż nie tak? Więc jeżeli swastyki chcecie użyć do celów wręcz przeciwnych tym, jakie ona symbolizuje, jeżeli chcecie w niej widzieć godło i znak swego zwycięstwa nad całym światem — zwycięstwa drogą przemocy — smutna będzie dola wasza, oj smutna, kochani nasi bracia Niemcy! Chociażbyście tu i ówdzie osiągnęli na razie jeszcze jakie zwycięstwo, tem szybciej spaść może ten nowy ciężar karmiczny na wasze barki. Ciężka jest dola dla wielu ludzi obecnie, ale wiedzcie, że i wy własnych swoich chmur karmicznych macie też wiele i dobrzeby było, gdybyście się z niemi uporali u siebie. Wyjmijcie belkę z oka swego, a nie szukajcie źdźbła w oku bliźniego.

Widzę Rzym. Nad świętem miastem także unoszą się coraz cięższe i gęstsze chmury. Mussolini z wysiłkiem wielkiego atlety duchowego podnosi dość potężny ciężar karmiczny z wielu swoich współobywateli, torując im drogę do lepszego jutra. Uczy ich walki o byt powszedni, uczy pracy, wytrwałości, pragnie tchnąć w naród swój niepospolitą siłę. Wskazuje na ziemię, mówiąc: „Tu cel twój, człowiecze, tu szukaj szczęścia swego. Dla dobra