Strona:Agnieszka Pilchowa - Spojrzenie w przyszłość.pdf/99

Ta strona została przepisana.

ma aż trzy księgi, w których są zapisywane jego myśli i czyny, jego uczucia, jego całe życie. Na jednych kliszach, kreślonych przez czynniki Złej Woli, jest zapisywane wszystko w oświetleniu ujemnem i wiele jest tam świadectw fałszywych, lub wręcz kłamliwych — a na tejże podstawie rysowana jest też jak najczarniej przyszłość człowieka.
Druga księga powstaje już przy większym współudziale czynników Dobrej Woli; pisze ją już dobra ręka przy współudziale z danym człowiekiem na ziemi, czy duchem w zaświecie. W tej drugiej księdze niema już tyle cieni, ile na nasze konto wpisują sprytnie mistrze czarnej magji, wyolbrzymiając każdy nasz niewłaściwy postępek, który jednak w istocie płynie często nie tyle z naszej złej woli, ile z nieświadomości, spowodowane przez lekkomyślne wypromieniowanie otrzymanej od Boga energji twórczej.
Trzecia księga spoczywa już w rękach dobrych, czystych duchów, naszych aniołów-stróżów. Tam widnieje najczyściej, najprawdziwiej obraz naszego życia, tam najjaśniej ujrzeć można współudział w niem tego pierwiastku, jaki nam dał Bóg tchnieniem Swojem na życie wieczne. Tam ujrzeć można życie nasze od pierwszej chwili naszego stworzenia, tam są zapisane wszystkie wędrówki na planetach, a w tem wszystkiem i nad tem wszystkiem lśni jasnem światłem Prawda.
Z chwilą, gdy w duchu człowieka następuje opamiętanie, to choć nie ujrzy jeszcze swego nędznego dorobku dotychczasowego, choć nie ujrzy bestyj, jakie potworzył, to jednak, kiedy staje się spokojniejszy, wstrzymuje się od przekleństw i nie trwoni już sił w różnych złych nałogach, a szczególnie, jeśli odzyskuje wiarę w Boga i w cierpieniach zdaje się na Jego wolę, a czyni to w pokorze ducha, wówczas owe bestje, chociaż są tak blisko przy swoim stwórcy, zatracają kontakt z nim, oczy im mgłą zachodzą, stają się najczęściej niewidome i tylko wyją w jego aurze, bo głód je męczy. Lecz wyciem tem wydzielają z siebie siłę, daną im do życia, a siła ta spływa z powrotem w poszarpane ciała niewidzialne tego człowieka.
Czasem, jeśli komuś takiemu powie ktoś z gniewem „bestjo“, a uderzy go przytem, to w miejscu urazu cielesnego tworzą się wrzody, lub jakaś rana otwarta. Medycyna nie umie podać wyraźnej przyczyny tychże, wyrokując tylko., że widocznie krew tego pacjenta jest nieczysta. W istocie zaś dosyć często nieczystości te są pochodzenia astralnego, a mianowicie są to fluidy,