nie doczekał się wykończenia gmachu szkolnego. Uczynił zaś szkołę kolonją Akademji Krakowskiej[1], i stąd zwano ją też szkołą akademicką, a nawet akademją.
Do Akademji Krakowskiej należało zaopatrywanie kolonji swej poznańskiej rektorami i profesorami, z czego jednakże nie zawsze dostatecznie się wywiązywała, tak, że musiano sprowadzać profesorów z Niemiec.
Wkrótce po śmierci Jana Lubrańskiego, pod pierwszym rektoratem Tomasza Badermanna i późniejszym Grzegorza z Szamotuł Kolegjum Lubrańskiego zakwitnęło i zasłynęło na całą ówczesną Polskę.
W tym czasie byli jego uczniami Klemens Janicki i inni sławni później ludzie.
Akademją Lubrańskiego opiekował się skutecznie biskup Latalski. Sprowadził on między innymi z Lipska sławnego filologa-humanistę, poetę i zwolennika reformacji Krysztofa Hegendorffa, późniejszego rektora akademji poznańskiej.
Hegendorff był duszą nowoczesnego ruchu umysłowego w Wielkopolsce. Cała młodzież szlachecka u stóp mu się słała. Gorącą wymową i nowemi myślami zapalał wszystkich, w których tliła się iskierka nowego życia. Wybrani mieszkali w domu mistrza, nieustannie czerpiąc z źródła jego płomiennego ducha.
Tylko fanatyzm katolicki prześladował uczonego humanistę jako zwolennika reformacji, tak, że Hegendorff, chcąc życie ratować, uchodzić musiał do Niemiec.
Po przeniesieniu biskupa Latalskiego do Krakowa akademja bardzo podupadła. Dźwignął ją na nowo w połowie XVI. wieku biskup Andrzej Czarnkowski, sprowadzając do niej ludzi dzielnych i uczonych, jak Benedykta Herbesta i Grzegorza Samborczyka.
Pod Benedyktem Herbestem i braćmi jego Janem i Stanisławem należała akademja w Poznaniu do „najlepszych szkół w ówczesnej Polce, a nawet w Niemczech.“ Z Litwy, z całej Polski, ze Śląska i z Morawji podążała młodzież do Poznania na studja.
Lecz nagle znika blask akademji Lubrańskiego.
W roku 1573 jezuici otwierają w Poznaniu swoją szkołę, a większa część młodzieży przenosi się z akademji Lubrańskiego do Kolegjum Jezuickiego. Akademja opróżnia się znacznie.
- ↑ Co jednakże z braku dokumentu założenia zakładu nie jest pewne.