Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.1.djvu/033

Ta strona została skorygowana.
Euzebiusz Słowacki
* 1772 † 1814.
separator poziomy
E


Euzebiusz Słowacki, jakkolwiek mu przypadło w udziale być ojcem niepospolitego syna, był sam ze wszech miar człowiekiem niepospolitym, co, jak wiadomo, nie o wszystkich ojcach wielkich poetów i artystów powiedzieć można... Pod tym względem poszczęściło się Juliuszowi Słowackiemu wyjątkowo: ojciec jego był także poetą; nie genialnym wprawdzie, ale także i nie tuzinkowym.


Podług portretu Pitschmanna, ze zbiorów E. Méycla.

Była to natura szlachetna, wykwintna, pełna najwznioślejszych aspiracyi: charakter prawy, nieskazitelny, a serce złote. Wystarcza spojrzeć na jego portret, malowany w Wilnie przez Rustema, a znajdujący się dziś w lwowskiem Ossolineum, ażeby sobie wyrobić o nim przekonanie, że taka twarz o rysach regularnych i ujmujących, o oczach czarnych, inteligentnych i pełnych jakiejś melancholii w spojrzeniu, może tylko być wyrazem dobroci i «łagodności duszy». Jakoż były to dwa przymioty, które Euzebiusza Słowackiego cechowały najwybitniej. Co także charakteryzowało go bardzo stanowczo, to smutek. Była to une âme triste «Smutek jest towarzyszem moim od powicia» — pisał w swoim horacyuszowskim Liście do Erazma Słowackiego, swego młodszego brata.
Obdarzony «darem prawdziwym czy zwodniczym, dalszego widzenia», obserwujący trafnie, posiadając umysł przenikliwy i bystry, mimowoli zapatrywał się na życie i na ludzi sceptycznie