Urodził się w Tajkurach, na Wołyniu, roku 1757, z ojca Jana, przydomku Pawęża, z matki Maryanny z Kmitów. Nauki szkolne pobierał w Ostrogu u Jezuitów, a ukończywszy je, wstąpił do nowicyatu.
Po zniesieniu zakonu Jezuitów był nauczycielem przez pewien czas, następnie przeszedł do księży Misyonarzy w Warszawie i, ukończywszy u nich studya teologiczne, został w r. 1784 wyświęcony na księdza.
Podczas sejmu czteroletniego pracował w sprawach duchowieństwa przy kilku ówczesnych biskupach.
Stanisław August mianował go infułatem i dał mu probostwo liwskie; w r. 1795 objął probostwo w Kazimierzu; następnie Stanisław Potocki dał mu probostwo w Powsinie, w dobrach Wilanowskich pod Warszawą, gdzie też Woronicz przebywał najwięcej aż do swojej nominacyi na biskupa krakowskiego. Za czasów Księstwa Warszawskiego został dziekanem kapituły warszawskiej i powołany do rady stanu.
W r. 1815 został mianowany biskupem krakowskim, a w r. 1827 arcybiskupem prymasem warszawskim, skoro właśnie po utworzeniu Królestwa Kongresowego arcybiskupstwo to powstało.
W powrocie z wód zagranicznych niespodziewanie w Wiedniu 4 grudnia 1829 r. zakończył życie. Pochowany został w Krakowie na Wawelu.
O powierzchowności Woronicza Leon Dembowski we wspomnieniach pisze, że był nizki, więcej otyły, niż chudy, twarz pełna, smętna, rysy regularne, nos mały, kształtny.
Najzupełniejszy zbiór pism Woronicza poezyą i prozą wydał Józef Czech w Krakowie 1832 r. w siedmiu tomikach, z których dwa pierwsze są ozdobione portretem Woronicza.
Woronicz zajmuje wydatne w naszej literaturze stanowisko w dwóch kierunkach: w kierunku poetyckim i kaznodziejskim.
«Świątynia Sybilli,» największy, skończony jego poemat, jest pod pozorem opisu puławskich ogrodów i zbiorów pamiątek elegią o historyi polskiej, w której każdy fakt dziejowy i każdy człowiek znaczący ma poświęcone sobie wspomnienie. Elegia «Zjawienie Emilki» napisana jest dla pocieszenia rodziców, którzy stracili małą córeczkę: dusza tej dzieciny, pomiędzy innemi pociechami, daje im i przepowiednię lepszyh losów dla kraju.
W utworach tych, — zarówno, jak w «Lechu,» myślą wewnętrzną z niemi pokrewnym, — widoczne jest pod względem formy naśladowanie Naruszewicza; stąd słabe strony poezyi Woronicza. Z drugiej strony atoli w poezyi tej objawia