Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.1.djvu/191

Ta strona została przepisana.
Stanisław Wawrzyniec Staszyc.
* 1755 † 1826.
separator poziomy
G


Gdy o latach młodzieńczych wielu znakomitych ludzi z końca XVIII wieku, skutkiem braku odpowiednich danych, najczęściej nic pewnego nie możemy powiedzieć; co do Staszyca, bez względu na to, że mu niemal połowa życia ubiegła po za ruchem ówczesnych politycznych wypadków, posiadamy jak najdokładniejsze wiadomości, dzięki autobiografii, którą w r. 1820, pisząc swój testament, nakreślił. I znowu niema może drugiej osobistości w dziejach naszych, któraby w tym stopniu, jak Staszyc, uwydatniała życiem całem ten radykalny przełom, jaki u nas w pojęciach politycznych i prawnych z początkiem stulecia bieżącego nastąpił. Jeden z najgłębszych umysłów, jaki kiedykolwiek Polska wydała, w XVIII wieku niema możności zajęcia w społeczeństwie żadnego stanowiska, na któremby służyć mógł krajowi odpowiednio do swych zdolności i to wtedy, gdy kraj ten potrzebuje najwięcej ludzi rozumnych, a z czystemi rękoma; w XIX zdobywa najwydatniejsze godności, zużytkowywa dla dobra społeczeństwa swe umysłowe zasoby i dochodzi, jak na owe czasy, do olbrzymiej fortuny, którą znowu na cele ogólnego pożytku po królewsku szafuje. Zaporą, która mu w młodości i wieku męzkim na drodze do działalności obywatelskiej stanęła, było jego pochodzenie mieszczańskie; dźwignią, która go pod koniec życia na stanowisko przodujące, obok zdolności i nauki wyniosła, była demokratyczna kodeksu francuzkiego zasada, która przyznawała równe prawa wszystkim mieszkańcom kraju.

Ród mieszczański, z którego Staszyc (właściwie Stasic, jak zapisano w księgach metrycznych) pochodził, do bardzo szlachetnych i dla kraju pożytecznych należał. Naprzód dziad jego, w ciągu lat 60 spełniając z wyboru obowiązki burmistrza w miasteczku wielkopolskiem Pile (dziś Sneidemühle) za Notecią, przez lat 20 stawiał czoło wdzierającemu się w prawa miasta staroście Cińskiemu, który samowolnie odjął mu prawa propinacyi i wyzuł mieszkańców z gruntów urodzajnych na rzecz starostwa, narzucając im nieużytki i piaski. Bez względu na zniewagi i napaści możnego pana, „doprowadził sprawę do szczęśliwego końca i odzyskał dekretem wydartą miastu własność.“ (Autobiografia).
Ojciec znów Stanisława, Wawrzyniec, spełniając ten sam urząd przez lat dziesięć, aż do pierwszego podziału, w którym Piła pod panowanie pruskie się dostała, z innego znowu względu narażony bywał na niebezpieczeństwa i zniewagi. W czasie konfederacyi barskiej, broniąc miasta od zdzierstw i kontrybucyj, jako sprzyjający rebelizantom, naraził się na pozbawienie kilkomiesięcznej wolności, przyczem nie mało zdrowia i pieniędzy utracił.
Znamiennym więc rysem charakteru Staszyców była odwaga cywilna. Dodajmy, że Wawrzyniec był nader wykształconym, jak na owe czasy, człowiekiem: obok biegłości w prawie rzymskiem, posiadał znajomość i klasyk6w rzymskich.
Syn, Stanisław, przyszedł na świat w listopadzie 1755 r. i był najmłodszym z rodzeństwa. Że