parlamentu Frankfurckiego. Obok tego wszystkiego przygotował do druku swój System umnictwa, który wydał w Poznaniu w r. 1849.
Dzieło to zawiera w sobie całokształt myśli filozoficznej Libelta. Jego punkt wyjścia wyznaczony jest przez Kwestyę żywotną filozofii. Stanowi ono rozwinięcie opartego na wyobraźni systemu poznania filozoficznego.
Samego terminu wyobraźnia używa tu Libelt w innem i bardziej ograniczonem, niż w Kwestyi żywotnej znaczeniu. Jest tu ona drugą fazą ogólnej władzy twórczej i poznawczej, którą autor nazywa umem (stąd umnictwo, równoznaczne filozofii). Um, mniej więcej równoznaczny z duchem wszechświata, jest przedewszystkiem pierwiastkiem twórczym i kształtującym. Gdy działa bez materyału, w takim razie jest bezwzględnie twórczym (tworzy z niczego) i nazywa się obraźnią. Obraźnia jest umem w Bogu. Gdy działa na materyale, w takim razie przetwarza i przekształca świadomie i w zależności od woli przetwórcy i nazywa się wyobraźnią. Wyobraźnia jest umem w człowieku, pojmowanym jako istota duchowa. Jej dziełem jest wszystko, co jest przez człowieka świadomie uczynionem. Gdy działa w mateeyale, w takim razie przetwarza i przekształca bez udziału świadomości i woli i zwie się przeobraźnią. Przeobraźnia jest umem w człowieku, uważanym jako ciało w zwierzętach, roślinach i ciałach nieorganicznych. Jej dziełem jest to, co zwykle przypisujemy siłom natury. Dzieło Libelta jest przedstawieniem Boga, człowieka i świata w ich wzajemnym stosunku, ze stanowiska tych trzech postaci umu. Jak widzimy, założenie jego jest zupełnie dowolne, a prócz tego i ścisłość wnioskowania pozostawia wiele do życzenia.
Nadzwyczaj szeroko zamierzonem zostało inne dzieło Libelta, zatytułowane Estetyka czyli nietwo piękne, którego trzy tomy ukazały się w Petersburgu w latach 1850—1854. Tom I zawiera wstępne założenia metafizyczne, oparte na zasadach, wyłożonych w Systemie umnictwa, tomy II i III poświęcone są rozbiorowi piękna w naturze. Ogromne rozmiary tego niedokończonego dzieła pochodzą nietyle z obfitości materyału lub szczegółowości jego traktowania, ile raczej z rozwlekłości i wielkiej ilości obszernych ustępów lirycznych, które sprawiają, że książka ma charakter nie traktatu naukowego, lecz raczej szeregu wrażeń lubiącego filozofować miłośnika piękna, Mimo to zawiera ona w sobie wiele spostrzeżeń trafnych i cennych i świadczy zarówno o subtelnej wraźliwości, jak i o bardzo obszernem wykształceniu estetycznem autora.
Różne większe i mniejsze artykuły i rozprawy z zakresu filozofii, pedagogiki i publicystyki, które Libelt w czasie pomiędzy r. 1840 a 1849 napisał, wyszły w r. 1850 w Poznaniu w 6-ciu t. p. t. Pisma pomniejsze. W roku następnym wyszedł tamże bardzo wartościowy Wykład matematyki w zakresie gimnazyalnym.
W r. 1853 czy też 54 Libelt osiadł we wsi Czeszewie w powiecie Węgrowieckim, gdzie zmarł w r. 1875, Do końca życia nie przestał pracować umysłowo, biorąc udział w czynnościach akademii umiejętności w Krakowie i Towarzystwa przyjaciół nauk w Poznaniu, oraz poświęcając się gorliwie archeologii. Drukiem ogłosił w tym czasie kilka tylko mało znaczących rozpraw.
Znaczenie Libelta, jako pedagoga i publicysty, jest jeżeli nie większem, to w żadnym razie nie mniejszem od jego znaczenia, jako filozofa. Należał on do tych, którzy świadomość zbiorową swego społeczeństwa rozszerzają i naprzód prowadzą. Specyalnie zaś jako filozof, dał dobitny wyraz głęboko w umyśle polskim zakorzenionemu przywiązaniu do rzeczywistości i wraz z Kremerem i Cieszkowskim potrafił uchronić polską myśl metafizyczną od czczej i poniżającej akrobatyki dyalektycznej.