I. Kopernicki. Od zgonu tego zacnego przyjaciela Kolberga napróżno w ciągu 10-ciu blizko lat czekamy na dalsze wydawnictwa tego najznakomitszego etnografa polskiego. Może ta wzmianka o życiu i dziełach jego w dziesięć lat po zgonie przypomnieć zdoła o długu wdzięczności, jakiśmy zaciągnęli względem nieodżałowanego ludoznawcy, zwróci znowu uwagę na pozostałą po nim obfitą puściznę i wydobędzie na jaw choć cząstkę jego zbiorów przynajmniej z takich stron ziemi polskiej, które dotąd mniej, niż inne, są zbadane i znane.
O poprzedzającym wstąpienie do wojska okresie życia Rybińskiego prawie żadnych nie mamy wiadomości. Urodzony w roku 1784 w Sławucie, do szkół chodził w Międzyrzecu, a następnie wstąpił na uniwersytet lwowski. Do nauk przykładał się bardzo pilnie i, jak się zdaje, z przepracowania dostał choroby pęcherza, skutkiem której musiał się poddać bolesnej i niebezpiecznej operacyi. Do szeregów powołała go wojna francusko-pruska r. 1806. W końcu tego roku widzimy go w stopniu podoficera w wojsku nie księstwa Warszawskiego, lecz francuskiem, w sztabie generała Suchet’a. Trudno mniemać, aby rozpoczynający dopiero zawód wojskowy młody podoficer pełnił jakąś rzeczywistą funkcyę sztabową. Prawdopodobnie był to raczej jakiś urząd kancelaryjny, którego dobre sprawowanie ułatwić mu mogły przyrodzona żywa i obszerna inteligencya, rozległe i gruntowne wykształcenie ogólne, oraz dobra języka francuskiego znajomość. Do wojsk księstwa Warszawskiego zaliczonym został w stopniu podporucznika dopiero po wojnie, gdy korpus generała Suchet’a do Hiszpanii wyruszał. W wojnie z Austryą roku 1809 w bitwach pod Raszynem i Górą, oraz w obronie Sandomierza zaszczytny brał udział. Kiedy na stopnie porucznika i kapitana został posunięty, czy do r. 1812 więcej we froncie, czy też w sztabach służył, nie jest mi wiadomem. W r. 1812 po bitwie pod Smoleńskiem otrzymał stopień majora. Walczył z odznaczeniem pod Borodynem, Krasnem, Woronowem, Medwiną. Na początku r. 1813 kierował w Krakowie formacyą