Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.2.djvu/195

Ta strona została przepisana.

mowa, wypowiedziana we Lwowie d. 17 Lipca 1. 1873 w setną rocznicę ustanowienia komisyi edukacyjnej: Bóg i ojczyzna «to dla nas nie dwie wiary, to wiara jedna. Ateusz, wyznający i kochający ojczyznę, albo jest człowiekiem płytkiego, mielogicznego umysłu, albo patryotyzm kłamie. Jeżeli w jego sercu mieszka ojczyzna, jest tam i Bóg! Biedny! I o takim gościu w swoim domu on nic niewie! I odwrotnie — zły Polak nie może być szczerym wyznawcą Boga: to jakgdyby kto ojca szanował, a matkę poniewierał. Zły Polak będzie złym człowiekiem, choćby on codziennie spowiadał się i codzień składał świętopietrze» (Przemówienia, str. 71). Że zaś miłości kraju nie rozumiał Ujejski bez miłości ludu, świadczą i «Pieśń o ziarnie,» i «Zawiana chata,» i «Za służbą,» i «Błonia medyckie» i t. d. A jak miłość ludu nie wykluczała w jego sercu miłości szlachty («Konfederat,» «Podróż przerwana,» i t. d.), tak miłość kraju nie wykluczała miłości innych narodów; dosyć przeczytać dedykacyę i wstęp do «Wyjątku z nie wydanych poezyi» (Lipsk, 1862) i same „niewydane poezye,“ t. j. «Po latach osiemnastu» i «Ustęp z powieści,» aby się o tem przekonać.
Na ukształtowanie tych wszystkich tak pięknych i szlachetnych uczuć i poglądów wpłynęło nasamprzód wychowanie Ujejskiego. Rodzice wszczepili w jego serce miłość tego wszystkiego, co piękne, wzniosłe i szlachetne; w «Stancach do mojej matki» mówi poeta, że, jeżeli kiedy zagrała w nim dusza do cnoty, to tę iskrę matka w jego sercu roznieciła; w «Podróży przerwanej» opowiada o ojcu, jak «bawił jego młodość» opowiadaniem tradycyi rodzinnych, jak obwoził go po kraju rodzinnym i uczył kochać jego piękności, a w «Przeczuciu śmierci» składa hołd wdzięczności obojgu rodzicom.
Lecz obok wychowania wpłynęła na duszę Ujejskiego wielka poezya romantyczna, która właśnie za czasów jego dzieciństwa i młodości święciła największe tryumfy w arcydziełach trzech wielkich poetów, których ideałami, poglądami i marzeniami bardzo mocno się przejął.
Od Mickiewicza wziął przekonanie, że poeta ma posłannictwo kapłana; poezya, jego zdaniem, powinna być siłą życiową, pokrzepiać naród, uszlachetniać, do Boga zbliżać: «Poezya nie była dla mnie ukochaną sztuką, ale jednem z narzędzi, którem posługiwałem się najchętniej w pracy narodowej» (Przemówienia, str. 147) «pieśń nie pieluchą ma być, lecz ostrogą» («Ustep z powieści»); «jeżeli kiedy stać twardo ludziom natchnienia, ludziom, noszącym w sobie iskrę bożą, to wtedy, kiedy się wszyscy chwieją; kiedy wszyscy wątpią oni niech wierzą! kiedy wszyscy milczą oni niech mówią!» (przedmowa do «Niewydanych poezyi») Poeta to inny człowiek, jak inni, a tem się od nich różni, że więcej kocha; poetę stwarzają dwie potęgi wielka miłość i wielka boleść, a z tych dwu potęg rodzi się trzecia — jasnowidzenie (tamże). Aby zaś poeta mógł być naprawdę kapłanem, powinien iść zawsze drogą prawdy, nie pochlebiać, nie dbać o popularność, mówić prawdę w oczy, choćby nawet szorstko lub brutalnie; pokornym wolno być poecie tylko względem Boga, ojczyzny i «tych ojców, co dali jej chwałę» takim poetą był, zdaniem Ujejskiego, «największy z naszych wieszczów,» Mickiewicz.
Do Krasińskiego podobny jest Ujejski przez swą wiarę w tryumf dobrego nad złem, chociaż ta wiara opiera się nie na filozofii i rozumowaniu, jak u Krasińskiego, lecz na sercu i na... Krasińskim; w «Akcie wiary» np. są tylko powtórzone myśli „Przedświtu.“ Wiara Ujejskiego w szczęście graniczy nawet z mesyanizmem: „Jesteś córką Boga i siostrą jesteś Ukrzyżowanego“ (te słowa Słowackiego bierze Ujejski zupełnie na seryo)... Z tem anielskiem piętnem pójdziesz w nową erę swych dziejów... Idealnym słowom Twych poetów Ty nadasz ciało i życie. I nazwą Ciebie samą natchnionym narodem, narodem-poetą» (przedmowa do „Niewyd. poezyi,“ por. «Listy z pod Lwowa,» str. 129 i 174). Później jednak ten pogląd ustąpił miejsca poglądowi trzeźwemu, że «upadliśmy przez naszą własną winę» (Przemówienia, str. 17); główną winą było upośledzenie ludu (tamże, str. 16); środkiem do odrodzenia jest nauka i praca, ale tylko środkiem tymczasowym (tamże, str. 19 i 47).
Słowacki olśnił Ujejskiego nietylko blaskiem i świetnością formy i nie tylko swymi poglądami społecznymi, ale i pewnością siebie, przekonaniem, że przeczucia wieszczów są częściowem objawieniem myśli i woli Bożej. Uwielbienie dla Słowackiego widać i z wiersza «Do autora Kordyana,» i z poematu «Wieść o Adamie Mickiewiczu,» w którym nazywa Słowackiego «geniusz blasków, duch Tytana, serce wielkie, dumne, siewacz skar-