Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.2.djvu/210

Ta strona została przepisana.
Maksymilian Gierymski.
(*1846 — †1874.)
separator poziomy
D


Dziwne to były czasy, w których przyszedł na świat Maksymilian Gierymski. Przeznaczenie jakgdyby chciało na ponurem niebie, okrytem groźnemi i burzą ciężarnemi chmurami, ukazać nam świetne gwiazdy. Były to lata, w których ukazali się kolejno tacy wielcy artyści: Matejko, Grottger, Gierymscy, Chełmoński, Brandt, Siemiradzki. Był to środek przeszłego wieku.

Maksymilian Gierymski urodził się w Warszawie w r. 1846. Ojciec jego był urzędnikiem w szpitalu Ujazdowskim. Młody Maks zdradzał ogólne zdolności do muzyki i rysunku, uczył się dobrze, skończył gimnazyum III na placu Ś-go Aleksandra i pod koniec swego tam pobytu już słynął między kolegami, jako najlepszy rysownik koni. Najwięcej go interesowały na owe czasy konie wyścigowe. Pamiętam jeszcze zgrabne bardzo akwarelle, które już po wyjściu Maksa z gimnazyum koledzy sobie pokazywali jako osobliwość.
Gierymski, wychowany w mieście, nie wyjeżdżał na wieś z braku stosunków. Gimnazyum skończył w r. 1863 — i zaraz zapisał się do byłej szkoły Głównej na wydział matematyczny. Widocznie więc o poświęceniu się malarstwu jeszcze wtedy nie myślał. W b. szkole Głównej był krótko, porwała go burza dziejowa, po której z podkopanem zdrowiem, po powrocie do Warszawy, postanowił poświęcić się malarstwu. Jako miejsce do przyszłych studyów obrał Monachium, dokąd zresztą ciągnęli wówczas wszyscy Polacy — malarze.
W Monachium panowali wtedy Kaulbach i Pilotty. Kaulbach, wielki myśliciel, sumienny rysownik, chłodny filozof, mało artysta. Pilotty szeroki malarz; w jego obrazach, zresztą dobrych, widniał wszędzie teatralny układ kompozycyi. Obydwaj ci malarze bardzo szanowani w Niemczech i zresztą całkiem słusznie-grupowali koło siebie cały ruch ówczesny. Kaulbach był dyrektorem akademii sztuk pięknych, a Pilotty miał pierwszą na owe czasy szkołę kompozycyjną, przez którą przeszli najlepsi artyści drugiej połowy XIX wieku rozmaitych narodowości. Pilotty w akademii odgrywał rolę wybitniejszą od Kaulbacha, ponieważ był w bardziej bezpośrednich stosunkach z uczniami, a przytem rozumiał i umiał ocenić każdy talent i indywidualność.
Historya nowa i starożytna głównie dawała tematy ówczesnym artystom. Był to impuls, jeszcze trwający od epoki pierwszego Cesarstwa. Maksymilian bawarski, którego ojciec koronę zawdzięczał Napoleonowi i jego epoce, tradycye «Empiru» z jego fałszywym klasycyzmem szanował bardzo. Ale tak we Francyi, jak i w Niemczech już budziła się przeciwko temu przypomnieniu klasycznej sztuki reakcya. Cały ten teatralno-klasyczny aparat w żaden sposób nie mógł zachwycić Maksa, który miał duszę napełnioną wrażeniami całkiem niepodobnemi. Smętne równiny Mazowsza — sosnowe lasy, piaski poplamione fioletowym wrzosem — białe brzózki, okryte drobnym drgającym na wichrze liściem, błotniste drogi — ubogievchaty, na których wiatr podnosi poszycie ze słomy; wrażenia trudu, głodu, melancholii nie mo-