prawnych rzymskiego lub nowoczesnych — albo wyjaśniają je po komentatorsku ad usum fori.
Romuald Hube był jednocześnie i historykiem i prawnikiem, i to pracom jego nadaje ową odrębność, o której wyżej wspomniałem. Umiał on oceniać należycie źródła i zabytki historyczne prawa, umiał szperać w archiwach i wydobywać z nich cenne materyały do budowy całokształtu prawnego bytu, ale umiał też opracowywać oddzielne instytucye prawne, na tle tych źródeł, i rzucać na nie jasne światło swej historycznej wiedzy. Złożyły się na to różne okoliczności, jako to wrodzone zdolności, niespożyta energja i dzielność ducha, która pozwoliła mu do tak późnego wieku pracować z prawdziwie młodzieńczą werwą, rozliczne i wysokie stanowiska urzędowe, które zajmował, a które ustrzegły go od jednostronności i zmusiły do łączenia zalet męża stanu, praktyka ze stanowiskiem gabinetowego uczonego, a wreszcie kierunek wykształcenia, oparty na głębokiej znajomości prawa rzymskiego, oraz zagranicznych prawodawstw i literatury prawnej.
Żył Hube lat przeszło 87 a pracował na niwie nauki 67. Urodził się w d. 7 Lutego 1803 r. w Warszawie z ojca Michała referendarza stanu i matki Maryanny z Płońskich. Rodzina jego pochodziła z Wielkopolski z powiatu nakielskiego, gdzie dziad Romualda (a według metryki Romualda Jana Ferdynanda) — Jakób, był urzędnikiem sądowym. Początkowo Romuald Hube kształcił się w Dreznie, gdzie czas jakiś zamieszkiwali jego rodzice, poczem pobierał nauki w liceum warszawskiem i w Krakowie u Pijarów. Karyerę urzędową rozpoczął w 17 roku życia już bowiem 1 Grudnia 1819 r. mianowany został aplikantem Prokuratoryi Generalnej w Warszawie. Mając jednak zamiłowanie do nauki, wyrobił sobie w r. 1823 urlop i udał się do uniwersytetu berlińskiego, gdzie słuchał wykładów Hegla, Steffensa, Bockha, Bittera, a głównie sławnego romanisty, historyka Savigny’ego, którego wpływ widoczny jest w całej późniejszej działalności naukowej Hubego.
Po powrocie do kraju w r. 1825, dwudziesto dwu letni młodzieniec wstępuje na katedrę uniwersytecką w Warszawie, z której jako lektor, wygłasza historyą prawa rzymskiego i niemieckiego, a od r. 1828 zastępczo prawo kryminalne. Po uzyskaniu w r. 1829 stopnia doktora obojga praw, mianowany został professorem prawa kanonicznego i kryminalnego i pozostawał na tem stanowisku do r. 1832 t. j. do chwili zamknięcia uniwersytetu. Jednocześnie objął stanowisko prezesa sądu kryminalnego, zaś w r. 1834, mianowany, na członka komissyi dla rewizyi i kodyfikacyi praw Królestwa Polskiego, opuścił Warszawę i przeniósł się do Petersburga. Tam obok zajęć urzędowych oddał się studyom archiwalnym, których rezultat ogłaszał od czasu do czasu drukiem, a od 1841 r. objął w Uniwersytecie Petersburskim jedną z dwu nowootworzonych katedr, do wykładu praw obowiązujących w Królestwie Polskiem. Wykładał prawo karne, administracyjne i historyę prawa. Druga ze wzmiankowanych katedr obejmowała prawo cywilne i złączone z niem ustawy, a professorem mianowany został Cypryan Zaborowski. Przygotowanie się do wykładu pochłonęło Hubemu wiele czasu, co spowodowało, że ten okres jego życia najmniej wzbogacił literaturę. Działalność profesorską przerwał Hube z powodu wyjazdu na dłuższy czas do Rzymu. Po powrocie, pozostawał nadal w komisyi kodyfikacyjnej, a w r. 1851 został jej prezesem.
Otrzymał również nominacyą na Senatora.
W r. 1861 powraca Hube do Warszawy na stanowisko dyrektora głównego w nowo otworzonej Komisyi wyznań i oświecenia publicznego, Już jednak w r. 1862 zmuszony był je opuścić ustępując miejsca Krzywickiemu. Pozostał jednak i nadal członkiem Rady Stanu Królestwa. Po ponownym wyjeździe do Petersburga piastował nadal godność Senatora, a następnie mianowany został członkiem Rady Państwa, najwyższej instytucyi Państwowej. Wreszcie porzuciwszy z powodu podeszłego wieku zajęcia urzędowe, osiadł na stałe w kraju znmieszkując po części w majątku swym Stobiecku pod Radomskiem, a po części w Warszawie, gdzie w dniu 9 Sierpnia 1890 roku życie zakończył.
Jeżeli jednak późny wiek, a po części i przytępienie słuchu, usunęły Hubego na kilka lat przed śmiercią od działalności na polu urzędowem, to nie przeszkadzały mu przecież z całą energią pracować na tem polu, które głównie umiłował i które imię jego uwieczniło t. j. na polu nauki. Przeciwnie zwolniony od zajęć, które go w ostatnich czasach mniej już interesowały, od-
Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.2.djvu/270
Ta strona została przepisana.