sca» naruszył w swoim jednoaktowym utworze p. t. «Klara» (1820). Starcie się uczucia z przesądem rodowym i zwycięstwo pierwszego oto motyw jedyny, rozprowadzony powolnie, spokojnie, lecz umiejętnie i z zachowaniem znacznego stopnia prawdopodobieństwa. Jako robota stylowa, harmonijnie wykonana, jako pierwszy nasz utwór dramatyczny XIX wieku, wolny od napuszonej patetyczności, a dający próbki charakterów refleksyjnych, ma on w dziejach piśmiennictwa naszego niemałe znaczenie; porównałbym je do znaczenia «Wiesława» w poezyi wogóle, gdyby «Klara» doznała była takiego rozgłosu, jak sielanka krakowska Brodzińskiego.
W dalszych dramatach długo nie widać stałego postępu w rozwoju talentu Korzeniowskiego. Ani «Aniela (1823), w której znać słaby wpływ rozczytywania się w Szekspirze, ani «Dymitr i Marya», gdzie za wątek posłużyło zdarzenie, zużytkowane przez Malczewskiego, ani tragedya deklamacyjna w stylu francuskim p. t. «Pelopidowie», — nie mogą być poczytywane za dzieła ważne w historyi naszego dramatu. Ale współcześnie z niemi powstały dwa inne wyższej wartości. Są to: «Mnich» i «Piękna kobieta». W «Mnichu» widzimy pokutę Bolesława Śmiałego w Ossyaku. Ponieważ kolizya dramatyczna tkwi tu prawie wyłącznie w duszy tak, że wypadki zewnętrzne (ogloszenie ekskomuniki) nie wywierają wpływu na treść zasadniczą, przeto forma misteryum, z chórami i duchem św. Stanisława, niosącym przebaczenie swemu zabójcy nie ma w sobie nic rażącego, owszem, pod pewnym względem silne, przejmujące wywiera wrażenie. Idea wyrozumiałości i tolerancyi, przeciwstawiona fanatycznemu rygorowi, duch-literze Pisma św. nadaje podniosłość tej pracy, której słusznie przyznano nazwę poematu dramatycznego.
«Piękna kobieta» jest napisana prozą silną i jędrną. Treść, wzięta z podań angielskich, ma charakter anegdotyczny. Szekspir oddziałał mocno na całą robotę, uzuchwalił skromnego poetę do odtwarzania rozpustnych rozmów dworaczych, stylowi przyprawił skrzydła, oswobodził kompozycyę nietylko od jedności miejsca, ale i od jedności czasu. Dramat ten napisany został r. 1829 i gdyby zaraz był drukiem ogłoszony, możnaby jego twórcę uważać za zupełnego reformatora naszej dramatyki, ale ponieważ wyszedł dopiero w roku 1839, tymczasem inny, nieskończenie potężniejszy talent Juliusza Słowackiego samodzielnie, w sposób świetny dokonał wyzwolin dramatu z pęt pseudoklasycznych.
Prędzej osięgnął Korzeniowski harmonię z samym sobą w dziedzinie poezyi epiczno-lirycznej. Dwa «Fragmenty» poetyckie, ogłoszone r. 1829 i 1830, dały go poznać jako władcę słowa zwięzłego i wyrażającego dokładnie to tylko, co autor chciał wypowiedzieć. Nie posiadały one przymiotu porywania czytelników, bo talent Korzeniowskiego refleksyjny, skupiony w sobie, nie buchał płomieniem zapału, ale dla rozważnych wielbicieli piękna przedstawiały zwięźle, ześrodkowane umiejętnie i kształtnie uczucia i myśli, silnie pobudzające do zastanowienia nad duszą ludzka Drugi zwłaszcza z tych «Fragmentów» (z r. 1830) jest jakby dramatyczną powieścią, skupioną na paru kartach, gdzie żadne słowo zbytecznem się nie okazuje.
Do wzmożenia cechy umiarkowania i spokoju w talencie Korzeniowskiego przyczynił się w znacznej mierze zawód pedagogiczny, któremu się oddawał z zamiłowaniem. Przez czas krótki był nasz autor wychowawcą młodziutkiego Zygmunta Krasińskiego; od r. 1823 objął w liceum Krzemienieckiem katedrę wymowy i poezyi, którą zajmował aż do zwinięcia tego zakładu w r. 1833. Jako wynik pracy nauczycielskiej ogłosił Korzeniowski r. 1829 «Kurs poezyi», w którym zupełnie pominął «metafizyczne» badania o pięknie wogóle, a starał się tylko jasno, przystępnie wyłożyć cechy rozmaitych rodzajów poezyi, wszędzie zachowując umiarkowanie w sądach, bez sztywności podantycznej pseudoklasyków i bez wybujałości młodych romantyków.
Gdy po zniesieniu liceum Krzemienieckiego, otwarto uniwersytet w Kijowie, Korzeniowski zajął tu z początku katedrę, jaką miał w dawniejszym zakładzie, lecz po rychłem jej zwinięciu, wykładał filologię klasyczną. Z wiosną r. 1838 pojechał do Charkowa na dyrektora tamtejszego gimnazyum. Pobyt jego w tym mieście oddziaływał korzystnie na młodszych zwłaszcza członków ludności polskiej, tu zamieszkałej, gdyż pomimo licznych i kłopotliwych zajęć, Korzeniowski prowadził dom otwarty i raz na tydzień przyjmował u siebie gości, pomiędzy którymi było paru profesorów uniwersytetu charkowskiego, ja-
Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.2.djvu/276
Ta strona została przepisana.