umiejętnych podstawach opartej nauki historyi prawa polskiego.
Nie odrazu zresztą zwrot ten objawił się całkiem widocznie, choć w samej pracy dla nauki nie ustał Helcel ani na chwilę. Pozbawiony profesury, szukał innego pola dla rozwinięcia swej działalności, i w tym celu założył w Krakowie pismo peryodyczne pod nazwą «Kwartalnik naukowy»[1]. Pomijając ogłaszane przez Bandtkiego w kilku, długiemi odstępami czasu przedzielonych zeszytach, drobne, lubo zresztą cenne jak na ówczesne stosunki pisemko «Miscellanea Cracoviensia» (1814, 1815, 1829), było to pierwsze pismo naukowe, jakie się w ogóle w Krakowie pojawiać zaczęło, a zarazem drugi po «Pamiętniku Warszawskim» poważny organ peryodyczny polski o charakterze ogólnym. Już ten wzgląd dodaje «Kwartalnikowi» szczególnego znaczenia w rozwoju naszego czasopiśmiennictwa, a podnosi je także okoliczność, że redakcya prowadzoną była bardzo starannie, a w szeregu współpracowników udało się Helclowi zgromadzić wiele wybitnych osobistości, które bądź to już wtedy zdobyły sobie piękne imię w literaturze i nauce, bądź też wnet później odznaczyć się miały swojemi pracami, Z współpracowników polaków spotykamy tu Brodzińskiego, Heylmana, Kremera, Łukaszewicza, Maciejowskiego, Mecherzyńskiego, Muczkowskiego, J. Trojańskiego i Wójcickiego; z obcych zasilali pismo artykułami swymi: Hanka, Kopitar, Purkinie i Stenzel. Szczególnie bogatym i wcale gruntownym był dział krytyki literacko-naukowej, nowość, za wzorem zachodnini wprowadzona do czasopiśmiennictwa polskiego po raz pierwszy na tak szerokie rozmiary, w jakich jej dotąd nie spotykano w żadnem innem piśmie naukowem polskiem; obfitym zwłaszcza był dział krytyki dzieł prawniczych, polskich i obcych, prowadzony w przeważnej części niewątpliwie przez samego Helcla.
Mimo wszystkie te zalety, «Kwartalnik» po dwu latach istnienia (1835-1836) i po ogłoszeniu czterech tomów, upadł, przyniósłszy znaczną stratę wydawcy. Stało się to po części dla braku dostatecznego poparcia ze strony publiczności, w części z winy samej redakcyi. W artykułach, ogłaszanych w piśmie, wracano aż nazbyt często do ogólnych tematów filozoficznych, a choć się zastrzegano nieraz, że się tu tworzy podwaliny dla przyszłej narodowej filozofii polskiej, to jednak w istocie rzeczy, jak trafnie wytknął Hube, było to tylko przesadzanie filozofii niemieckiej na grunt polski, owej suchej, abstrakcyjnej filozofii, posługującej się dziwacznemi formułkami, pojęciami i definicyami, których nieraz sami autorowie dostatecznie nie rozumieli. Sam Helcel, uczeń Hegla, podówczas jeszcze pod wpływem jego zostający, nie ustrzegł się niebezpieczeństw stąd wypływających i umieścił w «Kwartalniku» dwie rozprawy filozoficzne[2], nielepsze od innych podobnych. W mglistych, często niezrozumiałych wywodach, publiczność, zdrowym wiedziona instynktem, upodobania znaleść nie mogła, co również spowodować musiało słabe tylko poparcie pisma.
Ujemny wpływ szkoły filozoficznej niemieckiej odbił się poniekąd nawet na takich pracach Helcla, w których do tego nie wiele nastręczało się sposobności. Mam tu na myśli jego artykuł o J. S. Bandtkiem. Już r. 1835, kiedy «Gazeta Krakowska» zamieściła ujemne zdanie o dawniejszym, tyle cenionym mistrzu Helcla, stanął on w jego obronie w osobnem piśmie, do Gazety tej przesłanem[3], a w rok potem (1836) zamieścił w «Kwartalniku» obszerny życiorys Bandtkiego, w którym zarazem starał się wyświetlić jego stanowisko w literaturze i stosunek do społeczeństwa polskiego[4]. Sam akt wdzięczności wobec mistrza zasługuje na pełne uznanie, a i biografia nie jest pozbawioną istotnej wartości; ale w miejscach, w których Helcel przechodzi do rozpatrywania pytań ogólnych, zwłaszcza do charakterystyki naukowości polskiej, daje nam znowu zawiły i mglisty obraz przedmiotu, spisany niezrozumiałym po części językiem filozofów niemieckich.
- ↑ Kwartalnik naukowy,.wydawany w połączeniu prac miłośników umiejętności. Kraków 1835-1836. 8-o I str. 390. II str. 407. III str. 393. IV str. 398.
- ↑ O teoretycznej i praktycznej oświacie, jako wstęp do Kwartalnika 1835. I str. I-26; O zawodzie filozofii, jako przyczynek do zawiązania jej w kraju naszym, 1836. I str. 1-50.
- ↑ Odpowiedź na umieszczony w Gazecie Krakowskiej w nr. 18 artykuł p. n. Kronika literacka. Dod. do Gaz. Krak. 1835. 4-o.
- ↑ Jerzy Samuel Bandtkie w stosunku do społeczności i literatury polskiej, Kraków, odb. z Kwart, nauk. 1837, 8-o str. 52.