własnych gruntów folwarcznych dla włościan a zachowania ich dla siebie w takiej tylko cząstce, która im żadnej dogodności gospodarczej przynieść nie może. Takie przelanie własności, prawdziwą aljenację stanowiące, przechodzi ich możność, wikła sumienie, targa przysięgę, poddaje ich pod surowość praw kościelnych, które takich rozpraszaczów uposażeń kościelnych od wszelkich nadal urzędów odsadzają» — i t. d.
Uzasadnienie protestu, w końcowych zdaniach naiwne, w początkowych oznacza ten punkt widzenia, z którego patrzyli na reformę włościańską prawie wszyscy jej zwolennicy a zarazem krytycy ówcześni. Prawo własności uważali oni za «święte», ziemię — za własność dotychczasowych jej panów, a więc odstąpienie jej osobom obcym — za akt dwustronnej umowy, do której żadna władza państwowa wtrącać się, a tem mniej zmuszać nie powinna.
Pomijany i lekceważony przez Komisję włościańską Senat, który do r. 1825 utrzymywał z nią związek w regulowaniu stosunków rolnych, zerwał go zupełnie, a gdy przytem zaczęły się mnożyć skargi nawet ze strony włościan na przeciążenie w opłacie czynszów, wyznaczona została komisja nadzwyczajna, która, rozpoznawszy zażalenia, sprawozdanie Komisji włościańskiej i złożony w imieniu Senatu memorjał K. Wielogłowskiego, wydała (1833) nową instrukcję. Zmieniła podstawę do obliczania czynszu wieczystego z cen zboża, zmniejszając o połowę wartość żyta do 8 zł., a jęczmienia do 5. Zmniejszyła również wartość dnia sprzężajnego do 1 zł. a pieszego do 12 gr. Nadwyżkę według tej normy czynszów w dobrach rządowych
Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie II (1928).djvu/029
Ta strona została uwierzytelniona.