Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie II (1928).djvu/097

Ta strona została uwierzytelniona.

celu «ich dobro i całego ogółu»; ale również wykonywać rozkazy dziedziców, okazywać uszanowanie dla ich osoby i własności, nie rozsiewać gróźb i nie dopuszczać się żadnych gwałtów. «Każdego ktoby w tej mierze wykroczył lub do bezprawia podżegał, macie natychmiast zwierzchności miejscowej lub urzędowi cyrkularnemu wskazać, a jeśli do waszej gminy należy — wydać; wszakże strzeżcie się pod surową karą, ażebyście się na takich ludziach nie pastwili i cieleśnie ich nie krzywdzili». Tak przemawiał wilko-lis w baraniej skórze[1].

Naturalnie już nietylko panowie ziemscy, ale inni obywatele kraju, oburzeni przewrotnością rządu austrjackiego, starali się odsłonić jego kłamstwo i stwierdzili swoje pierwszeństwo zamiaru zniesienia pańszczyzny. Dokonywano tego w rozmaitych postaciach literackich, artykułach, opowiadaniach i odezwach. Jeszcze przed wydaniem patentu cesarskiego sławiono publicznie tych, którzy go uprzedzili. «Wielu panów — pisał J. A. Kamiński[2] na początku kwietnia — już ogłosili ludowi zniesienie pańszczyzny, nie wątpimy, że i reszta pójdzie za tym pięknym przykładem. Cześć i dzięki im za tę wielką ofiarę». Starano się nadewszystko przekonać o tem chłopów. «Posiadacze dóbr — tłumaczył w popularnej

  1. L. Zienkowicz, Wizerunki polit. t. IV, «Sprawy Galicyjskie w 1848 r.», str. 145 i n. Demokrata polski z tegoż roku, J. Starkel, Rok 1848, Lwów 1899, str. 67, 93, 112 i in. B. Limanowski, Historja demokracji polskiej, 356 i n. W. Kopff, Urządzenie włościan, 17 i n.
  2. «Jakie korzyści przyniesie zniesienie pańszczyzny» (odbitka z Przyjaciela ludu) 5 kwietnia 1848.