broszurze bezimienny autor[1] — oświadczyli cesarzowi (w deputacji wiedeńskiej), że już dawno chcieli darować ludziom swoim pańskie, ale ministrowie i urzędnicy im zawsze zakazywali». Potwierdzili to w swem sprawozdaniu dwaj włościanie uczestniczący w deputacji[2], którzy opisawszy szczegółowo swój pobyt w Wiedniu i posłuchanie u monarchy, zakończyli upomnieniem, ażeby «nikt z nas żadnych fałszywych mów, co to braci z braćmi wichrzą, nie słuchał więcej od nikogo; ażebyśmy wiedzieli komu to w ojczyźnie naszej dobro to winniśmy, i odtąd wszystkich panów naszych, co tak Polakami są, jak my, miłością bratnią kochali». Pisarz ludowy M. Kański[3] w dwu opowieściach wyjaśnił, że urzędnicy podburzyli chłopów w r. 1846 do rzezi dlatego, że panowie chcieli przywrócić niepodległą Polskę, że pańszczyzna wszędzie istniała, a w Polsce była łagodniejsza, niż gdzieindziej, że rząd wieszał tych, którzy żądali zniesienia pańszczyzny, panom uczynić tego nie pozwolił, a teraz sam ją skasował. Toż samo wykładali inni[4].
- ↑ O pańszczyźnie 1848.
- ↑ Wojciech Bonjur i Stanisław Mielak Sprawozdanie. «Ludowi wiejskiemu całej ziemi naszej polskiej miłość, prawda i pozdrowienie braterskie».
- ↑ Słowa prawdy do ludu polskiego, Wiedeń 1848 i Pogadanka chłopska, rozmowa wójta z sąsiadami, Wiedeń 1848.
- ↑ Gwar w publicystyce był duży. Jacenty Toporek (Smagłowski), Ludowi wiejskiemu całej ziemi polskiej, Wrocław 1848. Głos z Królestwa kongresowego do obywateli Galicji, Krakowa i Poznania o bezwarunkowem zniesieniu pańszczyzny (Dzien. narod.) Lwów 1848. Głos do ludu 22 marca,