Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie II (1928).djvu/251

Ta strona została uwierzytelniona.

z rozkazu, tańce ze strachu i romanse na komendę wchodziły w plan tej polityki, która odurzając przemocą i uciskiem a miękcząc natury wirem zabaw i rozpusty, czyniła Polaków obojętnymi dla obowiązków ludzkich i dla zadań narodowych, podstępnie wszczepiając chorobę, na którą umierają narody... Kraj chcieli Moskale zdeptać na śmierć»...
Kilku uczestników wyprawy Zaliwskiego, która miała wywołać powstanie w zaborze rosyjskim, wśliznęło się do Królestwa Polskiego, gdzie szybko przekonali się, że wszystkie ich przewidywania były snem na jawie. Szlachta, pognębiona skutkami smutnie zakończonej rewolucji i steroryzowana srogością rządu, zachowywała się wobec tego nowego i beznadziejnego przedsięwzięcia niechętnie, lud wiejski — biernie. Zaledwie drobne jego grupki, pociągnięte urokiem okazywanej mu przyjaźni, przylgnęły do powstańców i utworzyły przy nich drobne oddziałki, kryjące się po lasach. Na tle tego ruchu odbiły się jasno szczególnie dwie postacie bohaterskie. Artur Zawisza na czele garstki krył się przez kilka miesięcy po lasach. Osaczony przez wojsko rosyjskie i schwytany, nie zdradziwszy nikogo, zginął na szubienicy pod którą stojąc wyrzekł: «Gdybym miał sto lat żyć, wszystkie ofiarowałbym ojczyźnie». Podobnemu losowi uległ drugi miłośnik ludu i przywódca powstańczej drużyny chłopskiej na Litwie Michał Wołłowicz. Ważniejszą od nich rolę odegrał Szymon Konarski. Z Galicji, jako członek i najenergiczniejszy działacz Stowarzyszenia Ludu Polskiego, przerzucił się do zaboru rosyjskiego, a zwłaszcza na Wołyń i Litwę, gdzie przez kilka lat, wymykając się zręcznie pościgowi władz rosyjskich, za-