Ta strona została uwierzytelniona.
gotowiśmy byli rzucić się bodaj z gołą pieścią, zdobywać szańce i armaty». Rzeczywiście pięście były jedyną bronią tych naiwnych bojowników. Sciegienny bowiem głęboko wierzył, że «gdy nawała ludu się ruszy, okrutnie mocne ramiona chłopskie z kosami, kłonicami, cepami, pokonają wojska rosyjskie»[1].
Gdy skutkiem zdrady spisek został odkryty, Sciegiennego skazano na śmierć i pod szubienicą zmieniono wyrok na dożywotnie ciężkie roboty. Dwaj jego bracia zostali wysłani do kopalń Nerczyńskich; wszyscy oskarżeni chłopi i chłopki — o ile wytrzymali setki i tysiące uderzeń kijami — rozrzuceni po więzieniach, katorgach i osiedleniach w Syberji lub oddani do wojska[2].
- ↑ Według autorów rosyjskich (Berga, Szczerbatowa i in.) Sciegienny miał się posługiwać sfałszowaną bullą papieską. W raporcie do cesarza Paszkiewicz donosił: «Powstanie Sciegiennego miało na celu nietylko obalenie rządu rosyjskiego w Polsce, ale także wyrznięcie szlachty polskiej za to, że w r. 1831 obiecała włościanom oczynszowanie, które teraz rząd przeprowadza w swych dobrach, podczas gdy ona oszukawszy ich, jeszcze bardziej ich ciemięży». W. Szczerbatow, Rządy ks. Paszkiewicza w Królestwie Polskiem, (tłum.) Warszawa 1900, s. 269. Gdyby nawet nie był wieloma dowodami stwierdzony fakt, że urzędnicy rosyjscy w swych sprawozdaniach niegodnie kłamali, sam duch ewangeliczny zasad Sciegiennego zaprzecza tym zmyśleniom dostatecznie.
- ↑ Szymon Tokarzewski (Siedem lat katorgi, Warszawa 1907), który nie za czynny, ale za uczuciowy udział w sprzysiężeniu Sciegiennego uwięziony, skatowany kijami, wywieziony został na Syberję. A. Giller, który go spotkał na Syberji, podaje z jego zwierzeń zasady tej utopji chłopskiej (Hist. powst. III, 513) Sciegienny po wycierpieniu rozmaitych, stopniowo łagodzonych kar, niezłamany i niezmieniony powrócił do kraju i osiadł w Lublinie, gdzie umarł 1890 r. Dwa rękopiśmienne