należących do «upornych nieprzyjaciół prawnego porządku» i rozdał je w znacznej części «osobom zasłużonym na własność prywatną z prawami i użytkami, z jakiemi skarb posiada» W r. 1835 wyszedł ukaz[1] określający warunki tych «donacji». Obdarowany winien w przeciągu 6 lat urządzić włościan. Ażeby zapobiec upadkowi gospodarstw folwarcznych przez nagłe zniesienie przymusowej robocizny, pańszczyzna trzydniowa w tygodniu — gdzie jeszcze istnieje — ma trwać przez cały ten okres. Nie wolno jednak powiększać powinności i żądać darmoch. Wszystko, co się znajduje na gruncie dóbr dworskich, należy do obdarowanego, wszystko na gruntach chłopskich do włościan. Każdy z nich otrzymuje najmniej jedną włókę miary nowopolskiej; jeżeli posiada więcej, nie można przewyżki mu odbierać, jeżeli mniej — trzeba dodać. Urządzenie osad powinno być — o ile nie zachodzą przeszkody niezwyciężone — kolonijne z wyraźnem odgraniczeniem i połączeniem pól w jedną całość. W ciągu sześciolecia — nie wcześniej — włościanie mogą nabyć swoje osady na własność przez spłatę ¾ wartości; czwarta część pozostaje jako stały dług, od którego procenty winny być wnoszone do skarbu państwa jako podatek. Warunki te szczegółowo rozwinięte i uzupełnione powtórzono w drugim ukazie z tegoż roku, w Przepisach 1835 r., w Instrukcji z 1841, a najobszerniej w Instrukcji do urządzenia i oczynszowania włościan w dobrach najmiłościwiej darowanych, wydanej w r. 1847 przez
- ↑ Zbiór przepisów względem dóbr najmiłościwiej na własność prywatną darowanych, I. s. 1.