cowanie budowli i t. d. Jak poprzednie akty rządowe, zmierzające do czynszowania, tak i ten, nierozwiązujący węzłów i węzełków w splątanych odwiecznie stosunkach pańsko-chłopskich i pozostawiający to trudne zadanie powaśnionym stronom, pomimo utworzenia komisji gubernialnych i powiatowych, nie sprowadził żadnej gruntownej zmiany. Rząd musiał w kilka lat potem podjąć jeszcze raz tę sprawę, również ze słabym skutkiem, na co zresztą wpłynęły wypadki polityczne, które ją zdyskredytowały i zmusiły go do posunięcia się znaczne dalej — do uwłaszczenia.
Przed nakreśleniem procesu dojrzewania reformy rolnej w sferze rządowej, musimy cofnąć się nieco dla przedstawienia równoległego rozwoju opinji i działalności społeczeństwa w tej sprawie.
Niezależnie lub łącznie z agitacją spiskową objawiła się w społeczeństwie dążność do poprawy położenia chłopów. Prąd ten jednak miał główne swoje źródło za granicą, w emigracji, której radykalne i pobudzające pisma pomimo tam rządu przedostawały się do kraju. O niektórych mówiliśmy. M. H. Nakwaski ogłosił (w Paryżu 1835 r.) rozprawę O nadaniu własności włościanom polskim za wynagro-