Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie II (1928).djvu/310

Ta strona została uwierzytelniona.

waniu wyraźnie włościan faworyzował. Tego od dziedziców prywatnych żadne prawo wymagać nie może». Korzyść dzierżaw wieczystych wykazywał również F. Skarbek[1], zwracając głównie uwagę na to, że użytkownik czasowy, któremu ciągle grozi utrata osady, po wygaśnięciu umowy, musi zaniedbywać się w gospodarstwie i nie dbać o jego poprawę[2]. W r. 1851 wyszła znana już nam praca A. Krzyżtopora (T. Potockiego), jednego z autorów memorjału szlachty wieluńskiej, który wprowadził prąd reformatorski do Towarzystwa Rolniczego[3]. Książka ta stała się oparciem dla wielu publicystów, którzy tylko parafrazowali i rozwijali jej zasady, zawarte w następującym projekcie. Gromada włościańska, zaciąga pożyczkę na skup powinności i czynszów. Do czasu umorzenia długu ziemia jest wspólną jej własnością. Obecni gospodarze są wieczystymi dzierżawcami, mogą oni opuścić swoje osady lub być

  1. Ogólne zasady nauki gospodarstwa narodowego Warszawa 1859, s. 157.
  2. Jak publicystyczni reformatorowie stosunków włościańskich nie umieli skupić swych myśli i uwagi na rdzeniu rzeczy i rozpraszali ją w dotykaniu szczegółów ubocznych, przekonywa pismo J. Szredera Postrzeżenia, uwagi i skazówki gospodarstwa ziemskiego w Królestwie Polskiem, (Warszawa, 1845) w którem autor oświadczając się za oczynszowaniem bez zastrzeżeń, urąga mocnym budynkom dla inwentarza i zaleca lekkie szałasy na wzór syberyjskich, w których bydło tamtejsze wytrzymuje najtęższe mrozy.
  3. O urządzeniu stosunków włościańskich w Królestwie Polskiem, drugie wydanie, Poznań, 1859. Gdy praca ta wywołała ożywiony ruch w pojęciach szlacheckich i szereg zarzutów, autor odpowiedział na nie w drugiej p. t. Poranki karlsbadzkie, Poznań 1858.