Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie II (1928).djvu/321

Ta strona została uwierzytelniona.

wzajem, dzięki temu świętemu węzłowi, który ich spaja — Ojczyzna!».
J. hr. J.[1] wymyślił jeszcze inny ustrój: gminę posiadającą majątek wspólny, czynszowy lub wykupny pod zwierzchnictwem szlachty; czynsz miał być rewidowany co 24 lata. Byłby to «porządek słowiański» w przeciwstawieniu do francuskiego i niemieckiego. Pańszczyzna zwyrodniała przez odszczepieństwa religijne w XVI w. Powrót do wiary za wpływem jezuitów poprawił stosunki, ale nie zupełnie. Jak widzimy, w tym «porządku słowiańskim» panowie ziemscy byli zabezpieczeni nietylko w swoich dochodach, ale nawet w przywilejach.

Z oryginalnym i naciągniętym wywodem wystąpił korespondent Czasu[2]. Wyraz własność jest pomysłem nowożytnym. W wiekach średnich znane było tylko dziedzictwo zarówno szlacheckie, jak kmiece. O własności ziemskiej mówi dopiero 19 art. konfederacji barskiej, gdzie połączono własności z władzą. Królestwo Polskie więc nie posiada jeszcze zupełnej własności, nie ma jej również pan wsi — dziedzic. Trzeba tedy zaprowadzić własność zupełną oddzielną dla panów i chłopów. «Kto się przejmie historją praw polskich i przykładem krajów zagranicznych, musi wyznać, że obywatelstwo Królestwa nie ma prawa do czasowego czynszownictwa gruntów kmiecych, że nie potrafiło dotąd — i da Bóg nie potrafi przeobrazić jak Anglja, swego średniowiecznego dominjum nad całą ziemią poddaną na własność nowożytną. Nie powinno ono występować

  1. Słowo o stosunkach włościańskich. Lwów 1860.
  2. R. 1858, lipiec (Uruski).