Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie II (1928).djvu/387

Ta strona została uwierzytelniona.

kilometrów![1] Działy sądowe — mówi E. Szayer[2] — dają przykłady, że dzieci po śmierci ojca podzielili na 9 części kawałek roli o 3 metrach szerokości a 600 długości i porobili aż 8 miedz, 20 cm. szerokich. Żadne nie chciało przyjąć schedy w gotówce». Racjonalna gospodarka na takiej «szachownicy» jest niemożliwa; to też jej wyniki przy największej stracie czasu i pracy zajmują najniższy stopień płodności ziemi w Europie — średnio 5 ziarn.[3] Galicja produkuje dwa razy mniej zboża, niż potrzebuje, chłop dopełnia brak kartoflami i kapustą, które stanowią główne jego pożywienie.[4] To też chleb jest dla niego przysmakiem i zbytkiem. Według odpowiedzi na kwestjonarjusz, rozesłany po kraju, prof M. Cybulski,[5] twierdzi, że «przez cały rok chleba żytniego, lub przynajmniej z domieszką tylko jęczmienia używają zaledwie chłopi najzamożniejsi; najbiedniejsi, stanowiący więcej niż połowę ludności, zadawalają się albo chlebem kupnym (w karczmie — fałszowanym), albo owsianym z ziemniakami». Do mąki dodają rów-

  1. Ludkiewicz, Kwestje rolne, s. 47. Bujak, Galicja.
  2. O komasacji i dzieleniu gruntów wspólnych, Stary Sącz 1911, s. 33.
  3. Plon w kwintalach (100 klg.) z hektara przy uprawie racjonalnej (1911 r.) wynosił: w Prusach Zachodnich pszenicy 24,5, żyta 17,7, w Poznańskiem p. 20,4, ż. 17,8, na Śląsku Górnym p. 19,3, ż. 16,8, w Rej. Olsztyńskiej p. 17,4, ż. 15,5, w Królestwie Pols. p. 13, ż. 11, w Galicji p. 12, ż. 11. (Ludkiewicz, Zadania, s. 37.).
  4. Anglik spożywa zboża jadalnego 190 klg., Niemiec 200, Francuz 240, Rosjanin 370, Galicjanin 112. (Bujak, Galicja).
  5. Próba badań nad żywieniem się ludu wiejskiego, Kraków 1894, s. 61.