Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie II (1928).djvu/390

Ta strona została uwierzytelniona.

1 do 3 centów od guldena tygodniowo, czyli 50 do 150% rocznie. Do spółki z nimi obdzierały chłopów towarzystwa zaliczkowo-pożyczkowe a najsromotniej Bank Włościański, pożyczający na 12—15% swym ofiarom, chwytanym przez agentów. W ciągu lat 1873—1884 wystawił na licytację 6572 gospodarstwa, a potem jeszcze wiele setek jego likwidatorowie. Przeciętnie śród nabywców w tych egzekucjach żydzi stanowili 40%, chrześcijanie 20, resztę banki i kasy. Ogłoszona w r. 1877 ustawa o lichwie z początku wywołała popłoch, ale wkrótce zdziercy wynaleźli przeciwko niej środki ochronne. Zamiast pieniędzy, brali grunty w zastaw, zawierali kontrakty z zastrzeżeniem odkupu po wyższej cenie, oddawali dłużnikom bydło na wyżywienie, zmuszali ich do obrabiania swoich pól, do nabywania towarów po wygórowanych cenach lub spłaty procentów produktami. Mimo to pożyczki prywatne pozostały główną formą kredytu, bo uwalniały chłopów od niskich pokłonów, wystawania za drzwiami, poniewierki, formalistyki, kosztów i t. p. Dla ścisłości zaznaczyć trzeba, ze niektórzy chłopi nauczyli się lichwy od mistrzów żydowskich, byli jednak łagodniejszymi drapieżcami. Powstrzymały i umiarkowały to łupiestwo pożyczkowe kasy gminne i Reifeisenowskie.[1]

  1. F. Bujak, Wieś zachodnio-galicyjska u schyłku XIX w., Lwów 1904 w r. m. Znaczną część wątku w historji chłopów galicyjskich stanowi niszcząca działalność żydów. Do ostatnich czasów odzywały się przeciwko nim takie skargi, jak Wojciecha Wiącka (Brońmy się, Kraków 1911). W r. 1850 — opowiada on — powiat tarnobrzeski liczył żydów 800, w 1910 — 8636. Przed konstytucją było w powiecie karczem 96, w 1910 —