podnieść ich na wyższy poziom kultury. Co do pierwszego, w programie wykładów największy nacisk położono na przyrodoznawstwo, jako najściślej związane z gospodarstwem rolnem. Z przedmiotów ogólnoształcących wprowadzono naukę języka, literatury i historji polskiej na tle powszechnej, geografję, rachunki, miernictwo, hygienę, weterynarję, organizację gospodarstw, budownictwo wiejskie i nauki społeczno-ekonomiczne, oczywiście w zakresie elementarnym. Wiadomości teoretyczne połączono z zajęciami praktycznemi, o ile one pozostawały z sobą w związku. Kurs trwał 11 miesięcy. Ta jego krótkość wymagała od nauczycieli wielkiej umiejętności pedagogicznej i natężonej pracy. Zdobywali się na obie ludzie ideowi, przeniknięci duchem misyjnym, którzy potrafili ze szkoły uczynić przybytek pracy radosnej. Ponieważ nauka odbywała się w ciągłem i przyjacielskiem zetknięciu młodzieży z jej przewodnikami, więc egzaminów zaniechano. Oprócz systematycznych wykładów miejscowych, odbywały się przygodne i — zaznaczyć to trzeba — bezinteresowne pogadanki prelegentów przyjeżdżających z Warszawy. Korzyści umysłowe spotkały się z obyczajowemi. Życie w gromadzie rozwijało uczucia społeczne, organizacje koleżańskie uczyły samopomocy i samorządu, internat przyzwyczajał do hygieny i umiłowania piękna. Po roku uczeń wychodził ze szkoły nietylko rozumniejszy i zdolniejszy do pracy zawodowej, ale kulturalniejszy i bardziej uspołeczniony.
Kierowniczka Pszczelina i wielce zasłużona działaczka na polu oświaty ludowej Jadwiga Dziubińska[1]
- ↑ Rękopis.