Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie I (1925).djvu/037

Ta strona została uwierzytelniona.

zwierzyna, ryby, jaja, mleko, masło, ser, wino, oliwa, słoma, siano, drzewo, węgiel, konopie, płótno i t. d. Panowie zachowywali sobie monopol utrzymywania buhaja i knura, ciągnąc z nich znaczne dochody. Ilość powinności, opłat i danin, których wymagali panowie feudalni, dosięgała stu, a były między niemi takie, jak np. opłata za sprowadzanie wody z rzek dla zroszenia łąk (abénévis), za kurz przy przepędzaniu owiec i t. p. Po śmierci poddanego pan zabierał najcenniejszy jego przedmiot lub najlepszą sztukę bydła. Naturalnie najbardziej obdzierany był niewolnik — main morte[1], martwa ręka. Pańszczyzna dochodziła do wyzysków potwornych, a nawet kaprysów szalonych. Tak np. w pewnej okolicy poddani byli obowiązani śpiewać, udając pijanych; gdzieindziej — uderzać drągami dla zagłuszenia rzechotu żab, które przeszkadzały panu spać; gdzieindziej (Cressange) w ostatni wtorek marca od wschodu do zachodu słońca przechadzać się milcząco po cmentarzu, a na zapytanie osób obcych odpowiadać tylko: «Marzec jest marzec, w Cressange są wesołki»; gdzieindziej od każdej kobiety brzydkiej, przechodzącej gościńcem, oficjalista pański pobierał 4 denary lub prawy rękaw sukni; gdzieindziej nowożeńcy obowiązani byli zaprosić oficjalistę, który zasiadał przy stole weselnym naprzeciw panny młodej z chartem i dwoma ogarami, uczestniczącemi również w uczcie — i t. p.

  1. Wyraz ten, dotąd używany, oznaczał pierwotnie niewolnika, który nie mogąc rozporządzać swojem mieniem, miał «martwą rękę». Później tak nazywano każdą własność nierozporządzalną.