Ród był ciałem, posiadającem głowę. Godność tę piastował rodzic lub w jego braku — najstarszy członek. Wielka prostota stosunków wewnętrznych i zewnętrznych umożliwiała zamknięcie całej władzy w jego woli, ograniczonej jedynie zwyczajem.
Czy wsie powstałe z rozmnożonych rodów i gospodarstwa jednostkowe miały swoje nazwiska? Niewątpliwie. T. Wojciechowski, który w swem znakomitem dziele[1] poświęcił temu przedmiotowi wiele przenikliwego badania, dzieli nazwy osad wiejskich na następujące grupy: 1) pochodzące od imion pospolitych, właściwości topograficznych (Biała, Rostoka) lub pracy ludzkiej (Poręba, Gródek); 2) patronimiczne (Wadowice, Krzesławice); 3) dzierżawcze, wyrażające własność osobistą (Dalechów, Miłocin); 4) utworzone od zajęć zawodowych (Skotniki, Strzelce); 5) od imion lub przezwisk (Kruki, Kurozwęki). F. Bujak[2] mniema, że okres osiedlenia się rodowego, którego odbiciem są nazwy patronimiczne, zakończył się u Słowian zachodnich w V w.; odtąd datuje się urządzanie własności indywidualnej, której wyrazem są nazwy dzierżawcze osad szlacheckich. Zasadniejszem wydaje się
- ↑ Chrobacja, Kraków 1873, I, str. 148 i n. Autor przedstawia bardzo szczegółowo znaczenia przyrostków (in, ice, ów i t. d.) jako znamiona pochodzenia nazw wsi i przykładowo objaśnia ich różnice na dwu nazwach «posiniałych od starości«. — Dalechowy i Dalechowice.
- ↑ «Studja nad osadnictwem Małopolski» (Rozpr. i spraw. wydz. hist. fil. Akad. Um. Kraków 1905, XII).
nikach i dokumentach a stosowany później nawet do chłopów niewolnych, «nie oddaje dziedzica (właściwie dziadzica). Z nazwą obcą przeszło pojęcie szersze, do rozmaitych stosunków odnosząc się».