Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie I (1925).djvu/078

Ta strona została uwierzytelniona.

Prawdopodobnie z jeńców-niewolników tworzono też wsie rolne z organizacją liczbową — dziesiętną, o której wspomniano wyżej. Oczywiście organizacja taka długo utrzymać się nie mogła i po rozmnożeniu się ludności pozostała szematem, nieodpowiadającym stanowi rzeczywistemu. Zresztą — jak słusznie twierdzi Grodecki — «nie była ona nigdy organizacją gospodarczą w ścisłem znaczeniu. Był to tylko system liczebny, stosowany w celach ewidencji do niewolników. Dziesiętnicy, osadzeni w obrębie jakiejś włości nie stanowią tu państwa w państwie, organizacji w organizacji, lecz są zwyczajnymi osadnikami niewolnymi». Wspólność nazwy: dziesiętnik (decimus) sprowadziła pomieszanie tej kategorji z inną, opartą na stosunku ekonomicznym. Zdaje się nie ulegać wątpliwości, że był osobny rodzaj poddanych, bądź skupionych w całych wsiach, bądź rozrzuconych po wielu, którzy oddawali księciu dziesiątą część płodów i stąd zwali się dziesiętnikami. Pod względem praw osobistych stali oni bliżej przypisańców, niż czynszowników[1].

    wyrazy mające związek z wyrokowaniem, czyli postanowieniem, oznaczeniem jakiegoś postanowienia».

  1. Maciejowski (tamże) twierdzi, że dziesiętnik od dziesiątej części płodów płacił czynsz w robociźnie lub pieniądzach. Badacz niemiecki Stenzel (u Burzyńskiego) uważa dziesiętników za poddanych, płacących dziesięcinę księciu, a nie kościołowi. Według Helcla (Bibljoteka Warszawska 1863) byli to przypisańcy, początkowo osadzeni na osobnych źrebiach lub we wsiach, którzy oddawali księciu dziesiątą cześć zbiorów. S. Miączyński (Rozprawa o dziesięcinach, Kraków 1816) przeczy, ażeby książęta pobierali dziesięcinę. Tegoż samego zdania jest Piekosiński (tamże), który mniema, że dzie-