niewolników, przypisańców i czynszowników[1]. Jakież spoczywały na nich ciężary robót, danin i posług, czyli t. z. prawo ziemskie?
1. Powinności publiczne (względem księcia).
Stróża. Była to częścią danina a częścią obowiązek dostarczania stróżów wsi, miast, grodów i dworu monarszego podczas przyjazdu. Dopóki pasterstwo przeważało nad rolnictwem, płacono tę daninę w bydle, później — w ziarnie, a wsie ubogie — w skórkach kunich i wiewiórczych.
Poradlne[2] — na utrzymanie dworu monarszego. Miało ono przytem różne nazwy, zależne od przedmiotów daniny (powołowe, krowne, wieprzowe itd.), albo od sposobu poboru (łanowe, podwórzowe, dymowe). Za Chrobrego jeszcze nie istniało. Dopiero Ryksa, wdowa po Mieczysławie II, zamieniła dobrowolne daniny włościan dla księcia (kurczęta, prosięta itd.) na stale. Później pobierano je w pieniądzach (12 groszy z łanu).
- ↑ Rozmaitość nazw, określających odmiennie te same kategorje, połączona z nieścisłością znaczeń wyrazów łaciny średniowiecznej, utrudnia klasyfikację warstw ludowych. Trudno np. nieraz orzec, co należy rozumieć pod mianem rusticus obok kmetho. Zbłąkani temi nazwami tłumacze stwarzają rodzaje nieistniejące. Tak np. Z. Komornicki w przekładzie Kroniki Galla oddaje gregarius miles przez nieosiadły na roli rycerz, zamiast: żołnierz pospolity, prosty. W jednym tylko punkcie słownictwo łacińsko-polskie jest ustalone, a mianowicie w tytułach: szlachcic jest zawsze urodzony (generosus), mieszczanin zacny (probus), a chłop pracowity (laboriosus).
- ↑ Nazwa ta pochodzi od pomiaru ziemi radłem. Gdy w połowie XIII w. zaczęto mierzyć na łany, poradlne zwało się łanowem, od końca zaś tego — pospolitym poborem ziemskim, za Jagiełły — królestwem.