zastrzegali sobie w nich wszystkie lub niektóre z tych powinności: powoli jednak musieli zrzec się ich całkowicie. Nie zmniejszyło to bynajmniej ciężaru ludności wieśniaczej, bo nowi panowie świeccy i duchowni, nie mogąc lub nie chcąc korzystać z jakiejś posługi spełnianej dla księcia, zamieniali ją na inną, nieraz jeszcze cięższą.
4. Powinności poddanych względem panów.
Pomijając osadników na prawie niemieckiem, o których później mówić będziemy, rzec można, że ludność wieśniacza, pozostająca w bezpośredniej zależności u panów świeckich i duchownych, była niewolną. Niewolnicy właściwi wykonywali «wszystko, co im każą»; przypisańcy mieli określone zwyczajem, później i prawem a głównie samowolą panów warunki swego poddaństwa w różnych czasach i miejscach odmienne; czynszownicy mieli umowy terminowe bardzo złożone i często w ciągu trwania przez panów z krzywdą chłopów zmieniane[1].
- ↑ Według przywileju Henryka Brodatego (1204) dla klasztoru Trzebnickiego na poddanej mu ludności wiejskiej spoczywały następujące obowiązki. Rolnik, który miał 4 lub więcej wołów, albo dwa woły i konia, dawał 4 miary pszenicy, 2 żyta, 2 owsa i donicę miodu; który miał 2 woły lub konia — połowę tego; który uprawiał ziemię cudzemi wołami — miarę żyta. Każdy zaś powinien był zżąć 5 kóp zboża, i zsiec 3 wozy siana. Narocznicy — po kilka sztuk swoich wyrobów. Wzamian za posługi dla księcia, od których zostali uwolnieni, musieli odrobić 6 dni w roku, nadto każdy zżąć 5 kóp zboża, zsiec 3 wozy siana i oddać naiwne: który posiadał 4 woły lub 2 woły i konia — 2 kurcząt, 2 sery i 10 jaj; który 2 woły lub konia — połowę; który orał cudzemi wołami — kurczę lub ser i 5 jaj.