wartości dwóch rodzajów ludzi: za zgwałcenie szlachcianki chłop płaci głową, a za zgwałcenie kmiotówny szlachcic lub włodyka, — 4 grz. i winę księciu. Toż samo w statucie Ziemowita IV z r. 1421.
Zastrzegano w statutach rygory dla włościan, zmieniających miejsce pracy i panów. Kmieć osiadły na prawie niemieckiem — czytamy w statucie Jana z r. 1389 — przenosząc się do innej wsi, winien zapłacić panu kopę groszy i czynsz, a dom i płoty «oprawić». Skrzywdzony przez pana «proście nic mu nie da». Pan, od którego kmieć odszedł samowolnie, ma do jego nowego pana posłać sołtysa z oświadczeniem, że mu kmieć «prawa nie uczynił». Nowy pan obowiązany był, albo z mienia zbiega zapłacić kopę groszy i czynsz jednoroczny, a dom i płoty oporządzić, albo za niego dług pokryć, albo z całem mieniem zwrócić[1].
Takież samo postępowanie przepisały uchwały Łękoszyńskie (Mazowszan i Łęczycan) z lat 1424 i 1434[2].
W statucie Janusza z r. 1421 znajdujemy może pierwsze ustalenie obowiązku pańszczyzny: «Za zgodą biskupa i innych osób duchownych ustanawiamy, że wszyscy przebywacze (incolae) w naszych wsiach duchownych i świeckich mają z osiadłej i uprawianej