«gospodarza zniweczonego i na pastucha obróconego, który z głodu i desperacji wyszedł ze wsi Młodzieszyn za pożywieniem» i wrócony został po 4 tygodniach, «do dworu porwawszy, prętami brzozowymi, poucinawszy z nich gałązki z sękami, czyli ich kawałkami zostawionymi tak bili z rozkazu dworu, iż za każdem uderzeniem i od każdego sęka ciało nietylko było dziurawione albo też i wyrywane, tak zaś skaleczonemu i jak kłoda opuchłemu a śmierci bliskiemu na cały ratunek zdrowia dano tylko asygnację na 3 kwarty gorzałki na smarowanie a potem jęczącego i życie opłakane w narzekaniu kończyć mającego do cyrulika w Tomaszowie zaniesiono, aby puszczeniem krwi ratował od śmierci». «Brońcie nas (Stany) ginących, ratujcie upadających, zmiłujcie się nad nędznymi, podajcie rękę żebrzącym, pocieszcie strapionych, otrzyjcie te łzy nasze krwawe, które bez przestanku wylewamy i te zebrane niesiemy na ofiarę błagającą o względy i miłosierdzie wasze, bo już giniemy a sromotnie i bezpożytecznie ginąć nie chcemy, chyba za ojczyznę, prawa i wiarę, chyba za nienaruszoną kraju i narodu całość».
Do tej supliki dołączono drugą z wyliczeniem nadmiernie i nieprawnie pobranych opłat (zwłaszcza hiberny) i osepów.
Wreszcie 12 maja 1789 r. przesłano nową p. t.: «Łzy niewodne ale krwawe jęczących pod najsroższym uciskiem i najgorszemi ciężarami poddanych do litości nad sobą względy Naj. Króla Pana Miłoś. i skonfederowanych Rzplitej Stanów na sejmie r. 1788 rozpoczętym a r. 1789 kontynuowanym czynnym i bezprawia znoszącym, zgromadzonych błagające dnia 1789 wy-
Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie I (1925).djvu/361
Ta strona została uwierzytelniona.